Do zdarzenia doszło na terenie jednej ze stalowowolskich firm działających w branży aluminiowej.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 46-letni mężczyzna naprawiał jedno z urządzeń i w pewnym momencie wpadł nogą do niezabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej, służącej jako zbiornik retencyjny. W studzience była gorąca wody o temperaturze sięgającej 80 stopni Celsjusza. Pracownik doznał poważnych oparzeń skóry i ciała.
Kiedy wezwane służby dotarły na miejsce, poszkodowany był schładzany pod prysznicem. Według wstępnych szacunków doznał oparzeń II stopnia skóry na powierzchni 25 procent ciała.
Załoga ambulansu zadecydowała o wezwaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - śmigłowiec z bazy HEMS w Radawcu koło Lublina osiadł na lądowisku znajdującym się na dachu szpitala w Stalowej Woli. Po przygotowaniu pacjenta przetransportowano go na oddział chirurgii oparzeniowej w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Na miejscu wypadku pracowali policjanci oraz inspektor pracy.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?