Na wolnym rynku nie widziałem jeszcze pracodawcy, który płaciłby za nadgodziny. Piłeczka jest odbijana twierdzeniem, że to pracownik „ma się ze wszystkim wyrobić”, i mało kto przyjmuje do wiadomości, że zadań przybyło trzykrotnie, a pensja została taka sama jak przed laty. Tymczasem, jak wynika z badań, Polacy (którzy i tak są wśród narodów pracujących najwięcej w Europie) biorą nadgodziny, aby w ten sposób zarabiać nieco więcej. Na stronie 5 piszemy dziś o negatywnych konsekwencjach tego zjawiska: braku czasu dla bliskich, szybszym wypaleniu zawodowym i różnych dolegliwościach fizycznych, a niekiedy również psychicznych. Sądzę, że każdy musi już sam rozważyć, czy jest to tego warte, no chyba że w domu są żona i teściowa, dzieci i pies, a tylko w pracy można odpocząć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?