Pierwsze dwa pozwy wpłynęły do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu tydzień temu. W kolejnych dniach następne trzy.
W dwóch przypadkach (były naczelnik wydziału edukacji oraz były naczelnik wydziału promocji) sąd wezwał powodów do wpłaty wpisów od pozwu wysokości po 3 tysiące złotych. Także trzeci pozew zawierał braki formalne, dlatego sąd wezwał powoda do ich uzupełnienia.
- Dwa pozwy byłych pracowników Urzędu Miasta w Tarnobrzegu są kompletne, dlatego sąd nie musiał podejmować żadnych działań na tym etapie - wyjaśnia sędzia Józef Dyl, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.
Każdy z byłych pracowników tarnobrzeskiego magistratu przekonuje w pozwie, że prezydent Norbert Mastalerz niezgodnie z prawem pracy rozwiązał z nimi umowy o zatrudnienie.
- Powodowie zarzucają, że przyczyna wypowiedzenia jest nieprawdziwa i pozorna. Twierdzą, że na skutek zmian organizacyjnych w urzędzie poprzez łączenie wydziałów, nie nastąpiła likwidacja ich stanowisk pracy, lecz ich przekształcenie i nie uległy likwidacji lub zmianie ich dotychczasowe zadania - dodaje sędzia Dyl.
Poszczególnie sprawy trafią na wokandę tarnobrzeskiego sądu najprawdopodobniej w marcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?