Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy z magistratu poszli do sądu

/ram/
Pięciu byłych pracowników Urzędu Miasta w Tarnobrzegu złożyło do sądu pozwy przeciwko urzędowi (reprezentowanemu przez prezydenta). Wszyscy zgodnie wnioskują o uznanie za bezskuteczne wypowiedzeń umów o pracę.

Pierwsze dwa pozwy wpłynęły do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu tydzień temu. W kolejnych dniach następne trzy.

W dwóch przypadkach (były naczelnik wydziału edukacji oraz były naczelnik wydziału promocji) sąd wezwał powodów do wpłaty wpisów od pozwu wysokości po 3 tysiące złotych. Także trzeci pozew zawierał braki formalne, dlatego sąd wezwał powoda do ich uzupełnienia.

- Dwa pozwy byłych pracowników Urzędu Miasta w Tarnobrzegu są kompletne, dlatego sąd nie musiał podejmować żadnych działań na tym etapie - wyjaśnia sędzia Józef Dyl, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

Każdy z byłych pracowników tarnobrzeskiego magistratu przekonuje w pozwie, że prezydent Norbert Mastalerz niezgodnie z prawem pracy rozwiązał z nimi umowy o zatrudnienie.

- Powodowie zarzucają, że przyczyna wypowiedzenia jest nieprawdziwa i pozorna. Twierdzą, że na skutek zmian organizacyjnych w urzędzie poprzez łączenie wydziałów, nie nastąpiła likwidacja ich stanowisk pracy, lecz ich przekształcenie i nie uległy likwidacji lub zmianie ich dotychczasowe zadania - dodaje sędzia Dyl.
Poszczególnie sprawy trafią na wokandę tarnobrzeskiego sądu najprawdopodobniej w marcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie