Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawdziwi fani nie wyzywają. Kulturalne kibicowanie jest sztuką

/PISZ/
Szef klubu kibica Adam Oleksak (trzeci z prawej w dolnym rzędzie) twierdzi, że takich kibiców jakich mają mistrzynie Polski z Tarnobrzega nigdzie indziej nie ma.
Szef klubu kibica Adam Oleksak (trzeci z prawej w dolnym rzędzie) twierdzi, że takich kibiców jakich mają mistrzynie Polski z Tarnobrzega nigdzie indziej nie ma. Marcin Radzimowski
- My się nie bawimy w jakieś tam wojenki, nie ubliżamy rywalkom, nie przeklinamy. Dla nas kibicowanie jest prawdziwą sztuką i chcemy pokazać, że nawet ludzie w podeszłym wieku maja prawo do głośnego wyrażania swoich emocji - mówi Adam Oleksak, szef klubu kibica tarnobrzeskich tenisistek stołowych.

Drużyna tenisistek stołowych Zamku Tarnobrzeg jest w naszym kraju wyjątkowa, bowiem w ciągu ostatnich 23 zdobyła 21 tytułów mistrza Polski. Ma też wyjątkowych kibiców. W naszym kraju panuje przeświadczenie, że zorganizowani kibice potrafią przede wszystkim przeklinać, wyzywać rywali, arbitrów i inne osoby. Tymczasem w klubie kibica tenisistek stołowych Zamku Tarnobrzeg coś takiego jest nie do pomyślenia. Może dlatego, że średnia wieku tego gremium wynosi grubo ponad 50 lat. Starsi krzyczący na całe gardło panowie, trąbiący ile sił i dopingujący gorąco to widok niezwykły. W Tarnobrzegu ludzie chodzący na mecze tenisistek stołowych już się do takiego widoku przyzwyczaili.

- Nie zraża nas to, że czasami słyszymy docinki pod naszym adresem. Jesteśmy po to by dopingować, a że wolimy krzyczeć niż siedzieć i spać na meczach to już inna sprawa. Dla nas najważniejsze jest to, że nasze zawodniczki, trener i działacze darzą nas szacunkiem - mówi z dumą w głosie prezes starszych kibiców z Tarnobrzega Adam Oleksak.

Fani mistrzyń Polski nie ograniczają się do dopingowania swych pupilek tylko podczas meczów rozgrywanych Tarnobrzegu. Jeżdżą z nimi po całym kraju, ba, nawet po Europie, bo przecież tarnobrzeska drużyna od lat odnosi wielkie sukcesy na całym Starym Kontynencie.

- Czy myliśmy o tym żeby odmłodzić swoją grupę? Nie myślimy, bo do nas w każdej chwili każdy może dołączyć. Fajnie by było jakbyśmy pozyskali kilku "małolatów", takich na przykład po "czterdziestce" - śmieje się Adam Oleksak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie