Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Tarnobrzega ostro o działaczach Siarki

Grzegorz Lipiec
Grzegorz Lipiec
Prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb powiedział, że klubowy szalik może zwrócić tylko Mariuszowi Kukiełce lub komuś ze Złotej Siarki.
Prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb powiedział, że klubowy szalik może zwrócić tylko Mariuszowi Kukiełce lub komuś ze Złotej Siarki. Grzegorz Lipiec
Na wtorkowej konferencji prasowej prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb odniósł się do sytuacji w Spółce Akcyjnej Siarka Tarnobrzeg.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb odniósł się do wszystkich zarzutów, jakie pojawiają się wobec jego osoby w kwestiach związanych ze Spółką Akcyjną Siarka.

- Na początek może o słynnym już szaliku klubowym. Nie oddam go działaczom, bo na to nie zasługują. Oddam go tylko Mariuszowi Kukiełce lub komuś ze Stowarzyszenia Złota Siarka - powiedział prezydent miasta. - Idąc dalej. Byłem zaskoczony listem, który został odczytany w przerwie meczu ze Stalą Mielec. Kto ten list napisał, bo na przykład przedstawiciele Złotej Siarki byli oburzeni tym, że został wykorzystane ich logo. Podczas kampanii wyborczej mówiłem o zasadach partycypacji. Do tej pory było tak, że miasto dawało na przykład 700 tysięcy złotych, a pozostali sponsorzy 100 tysięcy złotych, a nie jest to zdrowe podejście. Zarzuca mi się, że niszczę klub, a co robili przez ostatnie lata działacze spółki. Nic, nie szukali sponsorów, tylko wyciągali dłoń do miejskiej kasy.

Potem prezydent miasta oznajmił, że trwa właśnie kontrola wydatkowania miejskich dotacji przez Spółkę Akcyjną Siarka. Nie ma także tematu kupna dodatkowych udziałów. - W mieście jest o wiele więcej ważniejszych kwestii - padło z ust włodarza miasta.

Dziennikarze dowiedzieli się również jak wyglądały rozmowy z działaczami spółki, a także o co chodziło z ewentualnymi sponsorami klubu. - Jeśli chodzi o sponsorów dla klubu to byli to między innymi działacze spółki, którzy przychodzili z takimi propozycjami, że część z nich nadawała się do prokuratury. Nie wiem może kiedyś tak to działało, ale już tak nie jest. Co do inwestorów, którzy przyjechali na mecz ze Stalą Mielec to rozmawiałem z nimi wcześniej, ale nie ma mowy o propozycjach w stylu, damy na klub, jak wygramy przetarg na wymianę oświetlenia miejskiego - dodał Grzegorz Kiełb.

Sytuacja Siarki staje się coraz trudniejsza i czarny scenariusz może być taki, że zamiast drugiej ligi będzie przy Niepodległości 2 czwarta liga, albo i niższa klasa rozgrywkowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie