Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Produkcja bombek w Piotrkowie idzie pełną parą. Sprzedają je nawet w Harrodsie [ZDJĘCIA]

Karolina Wojna
Karolina Wojna
Na zewnątrz sierpniowe upały, a w piotrkowskiej manufakturze wre praca przy bombkach choinkowych. Teraz produkcja jest największa.

To, co teraz powstaje w zakładzie firmy Szło Dekor, w grudniu będzie można oglądać na choinkach, przede wszystkim za oceanem. W Stanach Zjednoczonych piotrkowskie bombki można kupić w ekskluzywnych domach towarowych m.in.: Bergdorf Goodman, Nieman Marcus, Hallmark; w Londynie u Harrodsa, a w Paryżu w Le Bon Marché. Wszystkie ozdoby są ręcznie dekorowane, nawet 400 kamieniami.

– Są takie, że malarka dziennie zrobi 15 sztuk, a są też takie, że i 500 sztuk – mówi Zbigniew Bartuzi, prezes firmy Szkło Dekor, która w tym roku wraca na Polski rynek do masowego odbiorcy.

Bombki z Piotrkowa Trybunalskiego będzie można kupić w supermarketach budowlanych niemieckiej sieci Obi.

Zbigniew Bartuzi podkreśla, że piotrkowski zakład to prawdziwa manufaktura – każda ozdoba jest od początku do końca robiona ręcznie. W jednym pomieszczeniu tworzone są szklane, przezroczyste bombki różnych kształtów. W kolejnych pomieszczeniach bombki są malowane i dekorowane. Piotrkowskie ozdoby powstają w specjalnych formach.

– Jedna wykonana z metalu forma kosztuje ok. 1,5 tys. zł. Nasi konkurenci przez lata budowali tradycję i mają po 3 tys. form, my się dorobiliśmy około tysiąca – mówi prezes Bartuzi.

CZYTAJ TEŻ: Bombki ręcznie malowane

Najnowsze formy odzwierciedlają ostatnie trendy w ozdobach świątecznych. W tym i kolejnym sezonie dominować będą bombki w kształcie serca, domku, gwiazdki, ale także bombki geometryczne. Wszystkie są bogato zdobione – dekorowane brokatem i oklejone kamieniami. Wyglądają jak małe dzieła sztuki.

Pokój-wzorcownia, w którym prezes przyjmuje kontrahentów, to wielka wystawa dotychczasowego dorobku Szkło Dekoru. Od witryn nie można oderwać wzroku – są popularne od lat bombki inspirowane jajami Faberge i modne w ostatnim sezonie metaliczne sowy, są pawie, latarnie, pierniczki, mikołaje, bombki kapiące złotem, mieniące się różnokolorowymi kamieniami, bombki inspirowane polską tradycją.

Część wzorów to pomysły własne pracowników firmy, część to wskazówki i zamówienia odbiorów.

– Część odbiorców przysyła nam projekt do wykonania. Jest też grupa klientów, którzy korzystają z naszych pomysłów, ale narzucają swoje kolorystykę – mówi prezes Zbigniew Bartuzi.

Do tych ostatnich należy np. brytyjski Harrods. Znany na całym świecie dom handlowy opiera się na projektach firmy z Piotrkowa Trybunalskiego, które dla zamawiającego wykonywane są w konkretnych kolorach. Do Londynu jedzie kilkadziesiąt sztuk – jak przyznaje prezes piotrkowskiej manufaktury – dla prestiżu.

Lista zamówień na amerykański rynek zamykana jest w kwietniu, większość ozdób już została wysłana. – Rynek za oceanem zepsuł się w stosunku do tego sprzed kryzysu, ale USA ciągle są największym odbiorcą naszych ozdób – mówi prezes Bartuzi.

Ekskluzywne i niepowtarzalne ozdoby można tam kupować nawet za kilkadziesiąt dolarów. Amerykańskie domy handlowe płacą za sztukę ponad 20 dolarów.

W Polsce piotrkowskie bombki można kupić w sklepie przy zakładzie, a od nowego sezonu także w marketach sieci Obi, na „wyższej półce”.

Ze względu na specyfikę produkcji w Szkło Dekorze teraz trwa pełnia sezonu produkcyjnego. Koniec realizacji zamówień przypada na jesień, ale później jeszcze zostaje rynek krajowy. Spokój od bombek zaczyna się tuż przed świętami Bożego Narodzenia...

CZYTAJ TEŻ: Bombki choinkowe ręcznie robione

TYTUŁ RAMKI
Szkło Dekor, firma która zajmuje się wyrobem artystycznych ozdób choinkowych, na rynku istnieje od 60 lat.

Kilka lat temu przedsiębiorstwo musiało zmierzyć się z kryzysem, przed którym Szkło Dekor zatrudniał ponad sto osób. Teraz załoga liczy ponad 30 pracowników – głównie kobiety. Bombki z Piotrkowa trafiają na choinki na całym świecie – nawet do Australii, gdzie swoje filie mają amerykańskie domy towarowe, odbiorcy ozdób Szkło Dekoru.

Piotrkowska manufaktura bombek jest częstym miejscem wycieczek. Firma na tym zarabia. Wycieczki dają kilkanaście procent wszystkich wpływów.

Do Piotrkowa, głównie w roku szkolnym, przyjeżdżają wycieczki szkolne i pracownicze z całego województwa oraz z woj. mazowieckiego. Program wycieczki obejmuje zwiedzanie zakładu i poznanie całej drogi produkcji bombki. Są także warsztaty, podczas których uczestnicy mogą wykonać własne ozdoby używając wszystkich możliwych dekoracji m.in. kamieni, brokatów.
Firma realizuje też indywidualne zamówienia tzn. można zamówić profesjonalne ozdoby z własną dedykacją lub imieniem. Ceny wycieczek wahają się od 20 do 25 zł od osoby - a jest to uzależnione od terminu (droższej jest przed świętami). Piotrkowskie szkoły i przedszkola już wiedzą, że termin trzeba umawiać z dużym wyprzedzeniem, bo zainteresowanie zwiedzaniem manufaktury bombek jest duże. Firma jest tego świadoma i stara się uatrakcyjniać ofertę – uczestnicy dostają sok, ale prezes myśli o automacie do kawy, bo – jak słyszy – tego brakuje.

– Kiedyś przyjeżdżały 3 – 4 autokary dziennie, teraz nawet 8 autokarów, ale popyt jest na 11 wycieczek – mówi Zbigniew Bartuzi.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Produkcja bombek w Piotrkowie idzie pełną parą. Sprzedają je nawet w Harrodsie [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie