Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura chce aresztu dla sprawcy wypadku w Jarocinie

Marcin Radzimowski
Freeimages.com
Prawdopodobnie w czwartek, 22 września Sąd Rejonowy w Nisku rozpozna wniosek miejscowej prokuratury, która chce tymczasowego aresztowania obu 18-letnich mężczyzn, uczestników poniedziałkowego tragicznego wypadku w Jarocinie koło Niska. W zdarzeniu tym, przypomnijmy, zginęła 19-letnia pasażerka, kierowca był pijany a pasażer, który przeżył, podpalił samochód dla zatarcia śladów.

Zobacz także: Zginął operator 50-metrowego dźwigu, który runął na ziemię

(Dostawca: x-news)

W środę 18-latek z Łążka Garncarskiego (powiat janowski) i jego kolega, rówieśnik z powiatu niżańskiego, zostali doprowadzeni do prokuratury.
- Mężczyzna, który według ustaleń kierował samochodem w chwili wypadku, złożył wyjaśnienia. Natomiast pasażer skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień - informuje prokurator Bożena Okleja, prokurator rejonowy w Nisku. - Obaj usłyszeli zarzuty.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Po wypadku zostawili ranną koleżankę w rowie, a auto spalili. Dziewczyna zmarła!

18-letni Patryk M. z Łążka Garncarskiego usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu, ucieczkę z miejsca wypadku, nieudzielenie pomocy osobie z realnym zagrożeniem życia oraz kierowanie autem po alkoholu.

Z kolei 18-letni Błażej S. usłyszał zarzuty nieudzielenia pomocy osobie z realnym zagrożeniem życia i utrudnianie postępowania poprzez zacieranie śladów.

Kierowcy volkswagena golfa grozi nawet 12 lat więzienia, pasażerowi auta - do 5 lat więzienia.
Wczoraj biegły lekarz medycyny sądowej przeprowadził sekcję zwłok 19-letniej Anity z Łążka Garncarskiego, która zginęła w wypadku.
- Biegły wskazał, że przyczyną zgonu były obrażenia wielonarządowe - dodaje prokurator Bożena Okleja.

Przypomnijmy okoliczności tragicznego zdarzenia, do którego w poniedziałek wieczorem doszło w Jarocinie. Tego wieczoru 18-latek z Łążka Garncarskiego, wraz ze swoją 19-letnią sąsiadką i 18-letnim kolegą z powiatu niżańskiego, pili alkohol. Później pierwszy z mężczyzn bez wiedzy rodziców wziął ich volkswagena golfa i cała trójka ruszyła w kierunku jarocina. 18-latek sttracił kontrolę nad autem i uderzył w betonową podstawę słupa - w wyniku zderzenia 19-latka wypadła przez rozbitą szybę. Dla zatarcia śladów 18-letni pasażer podpalił wlew paliwa, auto stanęło w płomieniach. Obaj uciekli, zostawiając ciężko ranną koleżankę. O pożarze policję powiadomił przypadkowy kierowca. Życia dziewczyny nie zdołano uratować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie