Koszykarze Stali Stalowa Wola grali bez Romana Prawicy i przegrali w Inowrocławiu. Nie zawiodła tarnobrzeska Siarka pokonując rywali z Częstochowy.
Tylko Siarka Tarnobrzeg sięgnęła po zwycięstwo z naszych drużyn pierwszoligowych koszykarzy. Stalówka musiała na wyjeździe uznać wyższość Sportino Inowrocław. Sensacyjny wynik padł w Zielonej Górze, gdzie Zastal przegrał z Tarnovią Tarnowo Podgórne!
SIARKA TARNOBRZEG - Sportowiec Częstochowa 81:78 (22:23, 27:18, 17:20, 15:17).
Siarka: Bielak 16 (4x3), Zych 15 (1x3), Kardaś 13 (3x3), Wall 13 (1x3), Bochenek 6 - Grzegorzewski 12 (1x3), Marciniak 6 (1x3), Gil.
Sportowiec: Kukuczka 14 (2x3), Nogalski 14, Szynkiel 11, Trepka 8 (1x3), Saran 7 - Sośniak 11 (1x3), Mrówczyński 6, Szymański 4, Czajkowski 3 (1x3).
Sędziowali: M. Żmuda z Tarnowa, A. Bartocha z Kielc i K. Nowak z Kraśnika. Widzów 350.
W pierwszej kwarcie na największą uwagę zasłużyły wsady Daniela Walla, ale prawdziwe emocje zaczęły się po przerwie. Pierwsze trzy minuty trzeciej kwarty gospodarze przegrali 0:8. wtedy to kilka razy prowokacyjnie w stosunku do miejscowych zachował się Wojciech Kukuczka, pod koniec meczu potrafił się jednak pogodzić z kapitanem "Siarkowców" Piotrem Kardasiem. Obaj podali sobie rękę, mimo, ze emocje sięgały przysłowiowego zenitu. Po kiepskim początku drugiej połowy przewaga Siarki zmalała z 49:40 do 49:48, a w 28 min, po trafieniu Janusza Sośniaka, to goście prowadzili 60:59. W czwartej kwarcie - rozpoczętej kolejnym wsadem Walla - było 70:60 dla gospodarzy, ale w końcówce miejscowi prowadzili tylko jednym punktem - 76:75. Później były już tylko nerwowe chwile zakończone happy endem. W zespole gospodarzy wszyscy zawodnicy zasłużyli na brawa, nie było wybijającej się postaci.
Sportino Inowrocław - STAL STALOWA WOLA 82:77 (18:19, 25:17, 17:22, 22:19).
Stal: Partyka 19 (5x3), Pydych 19 (3x3), Malcherczyk 16, Lisewski 10, Nikiel 7 - Jarecki 4, Grzyb 2, Szewczyk.
Sportino: Szubarga 27 (5x3), Cywiński 20, Żytko 18, Gabiński 9, Wichniarz 7 (1x3) - Robak 1, Małecki, Chelis, Świderski.
Sędziowali: G. Górski, M. Borowy z Wrocławia, K. Tuński z Kwidzyna. Widzów: 600.
Sportino jest wymieniany jako jeden z głównych kandydatów do awansu do ekstraklasy, do tej pory zespół z Inowrocławia przegrał tylko jeden mecz, w pierwszej kolejce sezonu z Siarką w Tarnobrzegu. Prawica, a także Michał Nikiel, inny "piątkowy" gracz Stali, doznali kontuzji w poprzednim spotkaniu z AZS Startem Lublin. Tylko ten drugi zdołał się wykurować, chociaż nie był w pełni sił. Dlatego goście stanęli przed podwójnie trudnym zadaniem. Tym bardziej, że w Sportino nie brakuje znanych nazwisk, a wśród zawodników z Inowrocławia jest Michał Gabiński, wychowanek... Stali. Młody skrzydłowy przeniósł się w tym sezonie do Sportino z Anwilu Włocławek, w którym w ekstraklasie nie miał szansy na zbyt wiele minut spędzonych na parkiecie.
W Inowrocławiu o porażce Stali przesądziła druga kwarta, którą nasi przegrali ośmioma "oczkami". W pozostałych trwała wyrównana walka, a pierwszą partię wygrali nawet goście. Po 30 minutach pojawił się na tablicy wynik 60:58, ale kilka strat gości sprawiło, że rywale, prowadzeni przez białoruskiego trenera i byłego koszykarza zespołu, Siergieja Żełudoka, byli górą.
W innych meczach: Sokół Łańcut - Górnik Wałbrzych 68:94, Start AZS Lublin - Znicz Pruszków 70:72, Basket Kwi-dzyn - Resovia Rzeszów 79:95, Politechnika Poznań - Spójnia Stargard Szczeciński 75:80, Zastal Zielona Góra - Tarnovia Tarnowo Podgórne 62:65.
Zespoły z miejsc 1-8 zagrają w play of o awans do eks-traklasy, z miejsc 9-14 w play out o utrzymanie.
1. Zastal | 7 | 13 | 469:396 |
2. Sportino | 7 | 13 | 594:549 |
3. Znicz | 7 | 12 | 564:534 |
4. Górnik | 7 | 11 | 514:467 |
5. Basket | 7 | 11 | 544:526 |
6. Resovia | 7 | 11 | 571:559 |
7. SIARKA | 7 | 11 | 555:587 |
8. STAL | 7 | 10 | 582:545 |
9. Sokół | 7 | 10 | 522:537 |
10. Spójnia | 7 | 10 | 470:524 |
11. Sportowiec | 7 | 10 | 584:596 |
12. Start | 7 | 9 | 512:539 |
13. Politechnika | 7 | 8 | 516:572 |
14. Tarnovia | 7 | 8 | 518:584 |
W następnej kolejce, 8 listopada: STAL - Zastal, Spój-nia - SIARKA.
Krzysztof Zych, koszykarz Siarki Tarnobrzeg:
- Wygraliśmy bardzo ważne spotkanie, które przybliża nas do upragnionego miejsca w czołowej "ósemce". Rywal z Częstochowy był bardzo wymagający, to groźna drużyna, która wygra w tej lidze jeszcze nie jeden mecz. Było dziś widać, że gramy kolektywnie, nasza siła jest w grze zespołowej. Przyjemnie jest grać w takim zespole, gdzie atmosfera jest świetna, a tak jest w Siarce. Szkoda mi "Stalówki", która powalczyła w Inowrocławiu, mimo, że mają kłopoty z kontuzjami. Życzę im by jak najszybciej zaczęli wygrywać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?