Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemysław Stelmach, piłkarz Stali Stalowa Wola: Wierzę, że uda nam się utrzymać

DW
Marcin Radzimowski
Przemysław Stelmach to kolejny piłkarz Stali Stalowa Wola, który wziął udział w zorganizowanej przez klub rozmowie z kibicami. Defensywny pomocnik tego zespołu powiedział między nimi, że jego i jego kolegów z zespołu stać na to, by wywalczyć sobie utrzymanie w drugiej lidze poprzez rywalizację na boisku.

Stelmach to urodzony w 1997 roku wychowanek klubu ze Stalowej Woli. Od około pięciu lat regularnie występuje w pierwszym zespole i nie inaczej było dotychczas podczas sezonu 2019/2020. Wystąpił w piętnastu meczach ligowych, choć sześciokrotnie tylko wybiegał w pierwszym składzie. Strzelił jednego gola. W Totolotek Pucharze Polski zagrał we wszystkich trzech meczach "Stalówki", dwukrotnie wybiegając na boisko w pierwszej jedenastce.

Ogółem zagrał dla stalowowolskiej ekipy 138 meczów ligowych (trzy gole i jedna asysta), a we wszystkich rozgrywkach tych meczów było o siedem więcej.

Szczególnie dobrze wspomina on sobie współpracę z Jerzym Hnatkiewiczem. - Czasy te wspominam bardzo dobrze, mieliśmy fajną ekipę. Od samego początku Trener Hnatkiewicz stworzył dobrą atmosferę, dzięki której chętnie przychodziło się na trening. Wiele się wtedy nauczyłem i szybko rozwijałem - powiedział zawodnik odpowiadając na pytanie zadane przez Łukasza Gancarza.

Współpracę z obecnym szkoleniowcem Stali Przemysław Stelmach także jednak ocenia bardzo korzystnie.

- Z każdym trenerem, którego „miałem” dobrze mi się współpracowało, tak samo jest z obecnym, trenerem Szymonem Szydelko. Staram się od każdego z nich czegoś nauczyć, jeśli chodzi o podejście do piłki nożnej, taktykę i sposób trenowania powiedział odpowiadając na pytanie użytkownika o nicku Tomek3157.

Pomocnik ten jest bardzo długo związany ze Stalą Stalowa Wola i, przynajmniej na razie, wyklucza ewentualny transfer do ligowego przeciwnika, Siarki Tarnobrzeg. Wskazuje jednak przede wszystkim na różnicę poziomu ligowego prezentowanego przez oba te zespoły.

- Jeśli miałbym wybierać między pieniędzmi a rozwojem sportowym to wolałbym jednak piąć się w górę za mniejsze pieniądze, a nie cofać się, w tym przypadku do 3 ligi - dodał zapytany przez Grzegorza Drelicha. Wciąż ma nadzieję na to, że uda się jemu i jego kolegom z drużyny zapewnić utrzymanie w drugiej lidze. - Bardzo chciałbym wrócić do gry i w czysto sportowej walce zapewnić sobie bezpieczne utrzymanie. Mamy dobrą drużynę i wierzę że uda nam się to zrobić. Co do pozostania w klubie na następny sezon to wszystko wyjaśni się po rozmowach z zarządem o moim nowym kontrakcie - powiedział odpowiadając na pytanie tego samego kibica.

Stal zajmuje w tabeli drugoligowej miejsce piętnaste, które w tej chwili oznacza spadek do trzeciej ligi. Do miejsca gwarantującego utrzymanie podopieczni Szymona Szydełki tracą jednak niewiele, ponieważ tylko trzy punkty, a teoretycznie do końca rozgrywek pozostało im do rozegrania dwanaście spotkań. Aż dziesięć z nich mieliby zagrać u siebie, na boisku przy ulicy Hutniczej 15.

Użytkownik Tomek3157 zapytał Przemysława Stelmacha także o to, który klub jest jego ulubionym i na jakim piłkarzu stara się wzorować.

- Moim ulubionym klubem zdecydowanie jest FC Barcelona, której kibicuje od najmłodszych lat. Wzoruje się na Sergio Busquetsie, dlatego, że gramy na tej samej pozycji i podoba mi się jego boiskowa inteligencja oraz kultura gry - odpowiedział pomocnik.

Źródło: stal1938.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie