Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez osiem lat nielegalnie "dorabiał", teraz grozi mu więzienie

/ram/
Trzy osoby podejrzane o korupcję gospodarczą zatrzymali funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Według policyjnych ustaleń pomysłodawca procederu - pracownik przedsiębiorstwa poszukującego złóż gazu i ropy naftowej wziął co najmniej 780 tysięcy złotych za udzielanie intratnych zleceń.

Zebranie informacji i zdobycie dowodów przeciwko podejrzanym zajęło policjantom Wydziału do Walki z Korupcją rzeszowskiej Komendy Wojewódzkiej Policji niemal rok.

- W tym tygodniu policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o udział w korupcyjnym procederze, zabezpieczyli dokumenty, które mogą okazać się ważne dla dalszego biegu sprawy - informuje podkomisarz Paweł Międlar, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie.

Zlecanie intratnych usług

Około roku temu policjanci dowiedzieli się o wieloletnich nieprawidłowościach, do jakich miało dochodzić przy zlecaniu intratnych usług przez przedsiębiorstwo zajmujące się poszukiwaniem złóż gazu i ropy naftowej w całym kraju, także na Podkarpaciu. Z ustaleń policyjnych wynikało, że zlecenia dotyczące obsługi odwiertów prowadzonych przez przedsiębiorstwo, miały być "ustawiane".

- Przedsiębiorstwo zleca podwykonawcom usuwanie tak zwanej płuczki i części urobku powstałych podczas odwiertów. Takie usługi świadczyć może firma ze stosownymi pozwoleniami, gdyż są to odpady zanieczyszczone. Zlecanie takich usług nie podlega procedurze określonej w przepisach o zamówieniach publicznych - dodaje podkomisarz Międlar. - W tym przedsiębiorstwie odpowiadał za to 56-letni Andrzej M.

Znali kontroferty

Stróże prawa ustalili, że Andrzej M. ustawiał zlecenia pod firmy, które zgodziły się wręczyć mu dziesięć procent kwoty, na jaką opiewała wartość prac. Mężczyzna dostarczał przedstawicielom faworyzowanej firmy szczegółowe informacje dotyczące kontrofert. To działanie bezprawne.

Policjanci szacują, że Andrzej M. od 2003 roku w ten sposób nielegalnie dorabiał. Zgodnie z potwierdzonymi ustaleniami, przyjął łącznie łapówki na sumę ponad 780 tysięcy złotych. Oprócz 56-latka funkcjonariusze zatrzymali też dwóch mężczyzn z zarządu firmy, która w ten sposób wygrywała przetargi. Andrzej M. usłyszał zarzuty przyjmowania korzyści w zamian za działania wyrządzające znaczną szkodę majątkową przedsiębiorstwu. Członkowie zarządu firmy, która za łapówki zdobywała zlecenia, odpowiedzą za wręczanie korzyści. Sąd aresztował tymczasowo Andrzeja M. oraz prezesa firmy, wobec członka zarządu tejże firmy zastosowano poręczenie majątkowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie