Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni nie przyjęli raportu przewodniczącego komisji rewizyjnej sejmiku. Były prezydent Stalowej Woli pod ostrzałem krytyki

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Andrzej Szlęzak, przewodniczący Komisji Rewizyjnej rozpatrującej temat Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie
Andrzej Szlęzak, przewodniczący Komisji Rewizyjnej rozpatrującej temat Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie Zdzisław Surowaniec
Komisja rewizyjna złożona z radnych podkarpackiego sejmiku zajmowała się oceną działalności Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego numer 1 w Rzeszowie. Głosami radnych Prawa i Sprawiedliwości nie został przyjęty protokół, który napisał przewodniczący komisji Andrzej Szlęzak, były prezydent Stalowej Woli trzech kadencji.

Według autora raportu wyjaśnieniem tego co działo się w szpitalu powinien się zająć NIK, CBA i prokuratura. Przewodniczący zasugerował, że radni powinni rozważyć odwołanie zarządu województwa.

Jak tłumaczy Szlęzak, podczas prezentacji raportu na posiedzeniu zjawił się wicemarszałek i radny wojewódzki Piotr Pilch z radcą prawnym, zaproszeni przez radnego Andrzeja Ćwierza. Zdaniem Szlęzaka, o tym kto ma być zaproszony na posiedzenie komisji decyduje przewodniczący, a on marszałka nie zapraszał. Obrażony marszałek opuścił posiedzenie.

Teraz przewodniczący sejmiku Jerzy Borcz opublikował oświadczenie. Jego zdaniem na ostatnim posiedzeniu komisji rewizyjnej 19 stycznia doszło do wielu nieprawidłowości formalnych związanych z formą i trybem przedstawienia przez przewodniczącego komisji Andrzeja Szlęzaka dokumentu, który jest efektem kontroli w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 1 w Rzeszowie. Zdaniem Borcza przewodniczący komisji rewizyjnej złamał przewidziane prawem procedury i zastąpił je swoim „autorskim” trybem, który nie ma nic wspólnego z prawnymi wymogami funkcjonowania i działania komisji rewizyjnej.

Borcz napisał w oświadczeniu: „Przewodniczący Szlęzak przedstawił członkom komisji dokument zatytułowany Raport, a nie protokół. Zawierał opis stanu faktycznego oraz wnioski, które zamiast do głównego podmiotu czyli szpitala, trafić miały w głównej mierze do różnych instytucji kontrolnych. Dodatkowo pominął kilka istotnych etapów procedowania takiego dokumentu, łamiąc w ten sposób ścieżkę określoną dokładnie w Statucie Województwa”.

Zdaniem Jerzego Borcza nie powstał protokół, czego wymaga prawo i procedury, tylko „jakiś raport”. Jak zauważył, dokument nie został podpisany przez członków zespołu kontrolującego, nie podpisał także tego dokumentu dyrektor kontrolowanego szpitala, a tego również wymaga prawo. - Kierownik jednostki nie miał zatem możliwości złożenia zastrzeżeń do dokumentu, do czego ma niezbywalne prawo. Tymczasem złożenie zastrzeżeń przez szefa kontrolowanej jednostki może zmienić treść protokołu i mieć wpływ na jego ostateczny wynik oraz kształt wystąpienia pokontrolnego w zakresie wniosków i zaleceń – stwierdził Borcz.

W oświadczeniu czytamy: „Przewodniczący komisji rewizyjnej Andrzej Szlęzak zmierzał bezpośrednio do przyjęcia dokumentu zawierającego wnioski w postaci zawiadomień do różnych organów państwa. Niemal żadne nie odnosiły się do kontrolowanego podmiotu, a to on jest głównym adresatem wystąpienia pokontrolnego i jego mają dotyczyć wszelkie wnioski i zalecenia pokontrolne. To wszystko sprawia, że wytworzone podczas kontroli dokumenty są całkowicie wadliwe”.

Ustawa o samorządzie województwa mówi, że radny województwa ma prawo do dostępu do danych prawnie chronionych, ma zatem prawo uczestniczyć w posiedzeniu komisji rewizyjnej, nawet jeżeli przedmiotem obrad są informacje chronione – przypomniał Borcz. - Przez przewodniczącego komisji rewizyjnej złamane zostały zasady prawne dotyczące prac komisji i możliwości dostępu do nich obywateli – stwierdził.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie