Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Omelko: Jak wszyscy żyjemy w niepewności, co z igrzyskami olimpijskimi?

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Omelko: Jak wszyscy żyjemy w niepewności, co z igrzyskami?
Omelko: Jak wszyscy żyjemy w niepewności, co z igrzyskami? Andrzej Banas / Polska Press
Co z igrzyskami olimpijskimi? Też chciałbym to wiedzieć - zastanawiał się kilka dni temu wicemistrz Europy w sztafecie 4x400 m Rafał Omelko, któremu koronawirus nie pokrzyżował planów w sezonie halowym.

Gdy rozmawialiśmy, koronawirus nie był jeszcze określany jako pandemia, choć lekkoatletom dał już się we znaki. - Odwołano halowe mistrzostwa świata, które miały się odbyć w Chinach - wspomniał Rafał Omelko. - Jak wszyscy, tak sportowcy też żyją w niepewności. Sytuacja może iść w każdym kierunku. Mam nadzieję, że kroki podjęte do zwalczenia tego problemu przyniosą pożądane skutki i święto sportu, jakim są igrzyska, odbędą się zgodnie z planem - nie tracił wiary lekkoatleta.

Jemu koronawirus planów nie pokrzyżował. - Na szczęście problemu jeszcze nie odczułem, bo sezon halowy odpuściłem, więc do mistrzostw w Chinach i tak się nie przygotowywałem. Starty, które odpadły albo stoją pod znakiem zapytania także nie zaburzają mi cyklu. Jeśli chodzi o zgrupowania, to dobrze się stało, że postawiłem na bliższe rejony. Do sezonu letniego kondycję trenuję w naszych górach. Co prawda w kwietniu mam zaplanowany obóz w Turcji, ale mam też nadzieję, że do tego czasu sytuacja się uspokoi. Oczywiście koronawirusa nie bagatelizuję, bo to duży problem - zaznaczył 31-letni Omelko, który odpuszczenia sezonu halowego wziął udział w halowych mistrzostwach Polski. Na podium stanął tylko w biegu na 200 m - na drugim stopniu.

- W mistrzostwach nie nastawiałem się na wynik. Wziąłem w nich udział z marszu, po treningu. Tak, by się sprawdzić. Wyszło różnie, ale koncentruję się na sezonie letnim. Zaczyna się bardzo wcześnie. W czerwcu są mistrzostwa Polski, w lipcu - oby - igrzyska. Od początku maja trzeba walczyć o kwalifikacje olimpijskie, zarówno indywidualną jak w sztafecie. Tą drugą na tę chwilę mamy, ale musimy ją potwierdzić - zaznaczył halowy mistrz świata z 2018 r.

W trakcie halowych mistrzostw Polski, które odbyły się na przełomie lutego i marca w Toruniu Omelko wraz z Jakubem Krzewiną, Łukaszem Krawczukiem, Kacprem Kozłowskim i Andrzejem Jarosem odebrali srebrne medale za... mistrzostwa Europy w Zurychu w 2014 r. (za szóstego zawodnika z tamtej ekipy, Michała Pietrzaka, krążek odebrał trener sztafety 4x400 m kobiet Aleksander Matusiński). Polacy zajęli wtedy trzecie miejsce, ale po latach za niedozwolony doping zdyskwalifikowano drugich na mecie Rosjan.

- Niby fajnie, ale medal ma smak słodko-gorzki. Wprawdzie jest identyczny jak ten, który był wręczany sześć lat temu, jednak po takim czasie nie wywołuje emocji jak zwykle. W 2014 r. to było duże wydarzenie, zdobyliśmy pierwszy medal na dużej międzynarodowej imprezie. Otworzył nam wrota sportu, jeśli chodzi o stypendia i tym podobne. Dobrze, że wtedy stanęliśmy na podium. Bo gdybyśmy po sześciu latach awansowali z czwartego miejsca na trzecie, to pewnie byłbym rozgoryczony. A tak to nagroda symboliczna. Mam tylko nadzieję, że takie sytuacje będą się zdarzały coraz rzadziej i sport będzie czysty - podkreślił zawodnik grupy sportowej Orlen, który z kolegami ze sztafety nie jest już halowym rekordzistą świata.

- Już po kilku dniach został pobity na akademickich zawodach w USA, ale nie był on ratyfikowany - wspominał wydarzenia z 2018 r. Omelko. World Athletics pod koniec lutego zmienił decyzję. - Trochę smutno, ale wciąż mamy rekord Europy i myślę, że długo będzie nie do pobicia - uśmiechnął się polski lekkoatleta.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

NIE PRZEGAP:

19353083

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rafał Omelko: Jak wszyscy żyjemy w niepewności, co z igrzyskami olimpijskimi? - Sportowy24

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie