Niestety, zbyt często to przeżycie zakłócają, być może nawet nieświadomie, rodzice dzieci. Dla niektórych rodziców duchowe przeżycie schodzi na drugi plan, na pierwszym planie pojawia się wizja imprezy pierwszokomunijnej. Dziś już mało kogo zadowoli spotkanie w rodzinnym gronie w domowym salonie, drobne upominki lub drobne kwoty od rodziców chrzestnych. Bo przecież mała Ola będzie miała przyjęcie na 50 osób a mały Karolek dostanie quada od chrzestnych. Czemu nasza Iza ma być gorsza? Niejeden rodzic odwiedzi „chwilówkę” po pożyczkę, żeby nie być gorszym. O pierwszej komunii świętej dziecka będą im przypominać kolejne raty do spłaty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?