5 złotych
5 złotych
Tyle kosztuje najkrótszy cykl na myjni samoobsługowej, w trakcie którego można opłukać auto z soli wodą pod dużym ciśnieniem.
Mieszanka soli z piaskiem, solanka w płynie i żwir, który powoduje mikroubytki na karoserii. Drogowcy sypią śliskie drogi na potęgę, a nasze auta zżera rdza. Co robić, aby zniszczenia były jak najmniejsze?
Od wszystkich środków stosowanych zimą na drogach niszczy się karoseria. Żwir może poobtłukiwać lakier, a ponieważ w powietrzu jest duża wilgoć, bardzo szybko może tworzyć się rdza. Dodatkowo sól znacznie przyspiesza proces rdzewienia. Myjąc więc samochód w zimie, usuniemy z niego brud, osady szkodliwych dla blachy związków chemicznych, a także pozostałości soli.
- W najgorszym stanie są samochody garażowane, szczególnie jeśli garaż jest podgrzewany. Nocą lodowa masa, która osiada na nadkolach czy zawieszeniu, topnieje, a sól przy odrobinie wilgoci przyspiesza korozję. Na samochodach trzymanych na dworze jest cały czas lód, więc spustoszenie nie jest tak duże - wyjaśnia Marek Mochocki, właściciel zakładu blacharskiego Auto Naprawa w Bielinach. -
Dlatego nawet zimą warto samochód myć, a na pewno trzeba porządne mycie i blacharki, i zawieszenia zaplanować na wczesną wiosnę.
Żeby mycie było skuteczne, nie należy tego robić na bardzo ostrym mrozie. Nawet najlepsze suszenie samochodu nie jest w stanie zlikwidować wilgoci, która znajduje się wewnątrz auta. Jeżeli potem wyjedziemy samochodem na mróz, to, bardzo prawdopodobne, że po kilku godzinach postoju auta pojawi się problem z dostaniem się do środka. Zamarznąć mogą bębenki zamków, uszczelki albo cały mechanizm zamka.
Lepiej więc poczekać aż pojawi się odpowiednia temperatura powietrza i dopiero wtedy umyć samochód.
- Spłukać sól z podwozia można nawet przy temperaturze około minus 5 stopni Celsjusza i nie powinno być to groźne, jeśli będziemy uważać, aby nie zachlapać zamków i drzwi. Przy takim zasoleniu dróg, jakie jest w tej chwili, najlepiej wypłukać samochód karcherem, bo woda pod wysokim ciśnieniem powinna zmyć lód z solą - wyjaśnia Piotr Kuśmierz, właściciel samoobsługowej myjni samochodowej Impak w Kielcach.
A co z myciem komory silnika? Te czynności powinniśmy wykonywać raczej przed i po zimie. Współcześnie produkowane samochody naszpikowane są elektroniką, która nie lubi gromadzącej się podczas mycia wody.
Niektórzy producenci w instrukcjach obsługi przestrzegają przed tym, a mycie komory silnikowej zalecają dokonywać jedynie w autoryzowanych stacjach obsługi. W przeciwnym razie grozi to uszkodzeniem komputera lub elektroniki i może narazić właściciela pojazdu na kosztowną naprawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?