Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. Trenerzy Dariusz Liana i Łukasz Surma skomentowali mecz Karpaty Krosno - Stal Stalowa Wola

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Stal Stalowa Wola przed paroma dniami wygrała Regionalny Puchar Polski po starciu z Karpatami Krosno. Trenerzy obu drużyn skomentowali to wydarzenie
Stal Stalowa Wola przed paroma dniami wygrała Regionalny Puchar Polski po starciu z Karpatami Krosno. Trenerzy obu drużyn skomentowali to wydarzenie Stal Stalowa Wola
W niedawnym finale Regionalnego Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim Stal Stalowa Wola ograła Karpaty Krosno 3:0. Oto, jak mecz ten skomentowali trenerzy obu zespołów.

Stalowowolanie byli faworytami i wygrali ten mecz 3:0. Jako drużyna grająca na co dzień w grupie czwartej piłkarskiej trzeciej ligi miała zdecydowanie więcej szans na zwycięstwo, niż klub z podkarpackiej czwartej ligi. Dwa gole w tym meczu strzelił Daniel Świderski, a jednego dołożył Szymon Jopek.

- Już pierwsza połowa była pod naszą kontrolą, ale zbyt wolno graliśmy, żeby tych sytuacji było więcej i wykorzystaliśmy tylko jedną. Natomiast po przerwie rywal poszedł bardziej do przodu, stąd więcej miejsca i wychodziliśmy z kontrami 3 na 2 czy 4 na 3 i dobrze, że dość skutecznie i spokojnie skończyliśmy to - powiedział po tym meczu trener zielono-czarnych, Łukasz Surma (za podkarpackizpn.pl).

Były piłkarz między innymi reprezentacji Polski i Legii Warszawa przyznał, iż zdawał sobie sprawę z roli faworyta meczu.

- Taka była nasza powinność, bo mieliśmy bardzo dobrą drabinkę w pucharze, choć takie mecze, jak ten z Karpatami, potrafią być pułapkami, bo byliśmy faworytem na papierze, ale trzeba to było jeszcze udowodnić na boisku. Natomiast bardzo się cieszę z ligowej końcówki sezonu, gdy wygraliśmy pięć czy sześć meczów pod rząd (w rzeczywistości trzy – przyp. red.), drużyna w pewien sposób zaczęła grać w piłkę, więc cieszę się, że zespół się ustabilizował. Jest światełko w tunelu, że będziemy regularnie punktować w 3. lidze, która jest bardzo ciężka, bo awansuje tylko jedna drużyna. Jest jednak Stalowy charakter i na tym trzeba budować nowy zespół - dodał.

- My w takim meczu musielibyśmy mieć trochę szczęścia, żeby wygrać. Tego nieco brakło, choć mieliśmy dobre pierwsze pół godziny meczu - powiedział natomiast trener Karpat, Dariusz Liana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie