Reorganizacji ciąg dalszy. Tym razem „odstrzelona” naczelnik wydziału edukacji Jolanta Kociuba

- Formalny powód był taki, że wydział jest za duży i został podzielony - mówi Jolanta Kociuba, która - co nie jest tajemnicą - jest w opozycji do pełniącego obowiązki prezydenta miasta Kamila Kalinki, który zastępuje tymczasowo aresztowanego prezydenta Grzegorza K.

Była już naczelnik dodaje, że uparcie domagała się od wiceprezydent wyjaśnień, aby odpowiedziała, jakie konkretnie zarzuty merytoryczne są wobec niej.

- Dlatego, że pani prezydent trzy razy proponowała mi zmianę stanowiska, przekonując mnie, że jestem osobą wysoce niekompetentną - mówi Kociuba. - Poprosiłam ją zatem o podanie konkretów, na czym polega moja niekompetencja. Niestety, po długich namysłach pani prezydent nie była w stanie mi jakby sprecyzować zakresu mojej niekompetencji. Podała mi jeden powód, że nie zapewniłam ciągłości zadań na niektórych stanowiskach.

Była naczelnik przyznaje, że ciągłość w wydziale jest rzeczywiście mocno zachwiana (jedna pracownica odeszła, inna jest w ciąży), ale nie ona jest pracodawcą.

- Ja pełniącemu obowiązki mówiłam na pierwszej operatywce, jaką mam sytuację w wydziale i prosząc o wsparcie kadrowe i zapewnienie tej ciągłości. Doczekałam się tego tak częściowo – dodaje Kociuba. - Ja robiłam wszystko, żeby o ciągłość zadbać.

Dodaje, że wydział obsadzony jest młodymi pracownikami, jeszcze niedoświadczonymi i jej odwołanie jeszcze bardziej skomplikuje sytuację. Tym bardziej, że jeden z pracowników merytorycznych został naczelnikiem (Tomasz Krawczuk, z którym - co podkreśla - bardzo dobrze jej się współpracowało).

– Zostałam przesunięta na jakieś bardzo dziwne, enigmatyczno - egzotyczne dla mnie stanowisko, głównego specjalisty do spraw pozyskiwania, inicjowania bodajże jakiś projektów edukacyjnych - kontynuuje Jolanta Kociuba. - Nie bardzo wiem, jakie projekty mam inicjować przez trzy miesiące, kiedy wszyscy pójdą na wakacje. Podejrzewam, że po trzech miesiącach usłyszę zarzut, że się nie wykazałam.

Nowym miejscem pracy byłej naczelnik (mającej teraz pensję specjalisty) będzie wydział informatyki, co ma wynikać rzekomo z powodu braku miejsca w wydziale edukacji. – Ja to odczytuję troszeczkę inaczej, że nie bardzo pani prezydent chce oglądać moją osobę w wydziale edukacji i żebym udzielała wsparcia wydziałowi. Raczej żebym była odcięta od pracowników - mówi Kociuba.

To kolejna „strategiczna” zmiana od czasów objęcia rządów w mieście przez Kamila Kalinkę, po aresztowaniu prezydenta Grzegorza K. Wcześniej miasto zrezygnowało z usług radcy prawnej Bogusławy Boyen. Tej samej, która została szefową Rady Nadzorczej Tarnobrzeskich Wodociągów w miejsce odwołanego przez prezydenta Grzegorza K. Krzysztofa Kalinki, ojca obecnie pełniącego obowiązki prezydenta, Kamila Kalinki. Pełniący obowiązki prezydenta odwołał też ze stanowiska sekretarza miasta Przemysława Rękasa oraz likwidatora Kopalni Machów S.A. - mecenasa Damiana Bogdańskiego, który jest obecnie jednym z dwóch obrońców prezydenta Grzegorza K.

W ramach reorganizacji w miejsce zlikwidowanego Wydziału Edukacji, Promocji i Kultury, którym kierowała Jolanta Kociuba, powstały dwa wydziały - Wydział Edukacji i Zdrowia oraz Wydział Promocji i Kultury. Pierwszym z wydziałów pokieruje doświadczony pracownik „starego” wydziału Tomasz Krawczuk, naczelnikiem drugiego wydziału Janusz Chabel, który zastępował Jolantę Kociubę w Wydziale Edukacji, Promocji i Kultury.

ILE DAJEMY DZIECKU DO KOPERTY NA KOMUNIĘ ŚWIĘTĄ?

Chętnie oglądasz teleturnieje? Sprawdź się! [QUIZ]	Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]
Dzień Matki 2018 - prezenty na Dzień Matki? TOP 10	Drogie paliwo w Polsce? Zobacz ile za paliwo zapłacisz na świecie!
Czy umiesz ochronić się przed kleszczem?	Sprawdź się, czy dobrze znasz polskie seriale! (QUIZ)