Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice też rozumieją

Marcin Radzimowski
W dzisiejszych czasach w zasadzie niemal każdy uczeń szkoły, czy to średniej, gimnazjalnej czy podstawowej, ma telefon komórkowy. I to, nie ma się co oszukiwać, nie jest narzędzie wyłącznie do komunikowania się z rodzicami.

Bo tak wielu rodziców samych przed sobą usprawiedliwiało kupowanie 6- czy 7-latkowi „wypasionej” komóry. Telefony komórkowe używane pokątnie przez uczniów w trakcie lekcji to problem, z którym szkoły różnie walczą. W niektórych placówkach wymagane jest pozostawianie telefonów w szatniach, inni nakazują uczniom wyłączanie komórek wraz z wejściem do sali lekcyjnej, jeszcze inni wprowadzili skrzyneczki z przegródkami, do których uczniowie wsuwają swoje telefony wchodząc do sal lekcyjnych. Na szczęście większość rodziców w tym przypadku murem staje za nauczycielami a nie za swoimi pociechami. Rozumieją, że na lekcji uczeń ma się uczyć a nie „romansować” ze znajomymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie