Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina Ligasów zdobędzie ćwierćfinał "Familiady"?

Paweł NOWAK [email protected]
Rodzinę Ligasów z Jaty koło Niska zobaczymy w najbliższym odcinku "Familiady”.
Rodzinę Ligasów z Jaty koło Niska zobaczymy w najbliższym odcinku "Familiady”.
Zostali wybrani do "Najlepszych z pięciolecia", gdyż w ubiegłym roku wygrali trzy odcinki tego teleturnieju. W poniedziałek, głowa rodziny będzie się zmagać z gilotyną tnącą pieniądze. Też w ogólnopolskiej TVP 2.

Telewizyjna "Familiada" obchodzi pięciolecie bytności na antenie. Z tej okazji organizatorzy teleturnieju wyłonili 16 najlepszych zespołów, które walczyły do tej pory. Rozgrywki prowadzone są systemem pucharowym, to znaczy, że zwycięzca niedzielnego pojedynku, przechodzi do następnej tury. Właśnie w najbliższą niedzielę o godzinie 14, ekipa rodziny Ligasów zmierzy się z "Bejsbolistami" z Wybrzeża.

BĘDZIE CIEKAWIE

- Mogę powiedzieć, że stanie się coś ciekawego - mówi Tadeusz Ligas. - Nic więcej nie mogę zdradzić, bo obowiązuje mnie zachowanie tajemnicy, ale nikt z widzów nie będzie żałował czasu spędzonego przed telewizorem.

Z Tadeuszem na pytania Karola Strasburgera odpowiadać będą jego dzieci: Agata i Jakub oraz Paweł, narzeczony Agaty. W ubiegłym roku ekipa w tym samym składzie wygrała trzy odcinki teleturnieju. - Trochę podreperowaliśmy rodzinny budżet i po tamtych występach zostały już tylko miłe wspomnienia - słyszymy od głowy rodziny.

"WKUWA" PIOSENKI

Tadeusz Ligas na dobre wziął się za bary z teleturniejami. Już w najbliższy poniedziałek, a więc dzień po "Familiadzie", wystąpi w "Gilotynie". To nowy teleturniej na włoskiej licencji. Uczestników tego teleturnieju wyłaniano z grona najlepszych zawodników startujących w innych teleturniejach emitowanych w publicznej telewizji. Mieszkaniec Jaty pojechał na casting, wygrał, a teraz będzie walczył o 100 tysięcy złotych. Uważa, że "Gilotyna" jest jednym z trudniejszych teleturniejów, ale dla niego wyzwaniem jest "Jaka to melodia?". W tej muzycznej zgadywance startował już kilka razy i nawet wygrywał, ale teraz chce wywalczyć przynajmniej nagrodę miesiąca.

- Jeszcze nigdy tak intensywnie nie wkuwałem, jak teraz - zdradza szczegóły przygotowań do teleturnieju. - Czuję, że mam szansę, ale najpierw muszę uporać się z innymi teleturniejami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie