Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina zapłaci grubą kasę, za to, co ktoś im zrobił. Policja ustala, kto wylał rtęć do mieszkania

Agata NOWAK
Policja wciąż próbuje ustalić źródło pochodzenia rtęci, którą ktoś zanieczyścił dom w Sokolnikach (powiat tarnobrzeski). Właściciele posesji będą mogli bezpiecznie wrócić do domu pod koniec tego tygodnia, kiedy zakończy się sprzątanie i utylizacja toksycznej substancji.

- Nie ma wątpliwości, że to rtęć przemysłowa. Takiej ilości tej substancji nikt przecież w domu nie przetrzymuje - mówi prokurator Irena Mazurkiewicz-Kondrat, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu. - Policjanci ustalają, w jakich zakładach przemysłowych w okolicy, rtęć jest wykorzystywana.

Takich zakładów nie ma na terenie gminy Gorzyce, gdzie niecodzienne wydarzenia miały miejsce. W gorzyckich firmach branży metalurgicznej, rtęć znaleźć można jedynie w przyrządach pomiarowych.

- Pracowałem na WSK, a tam nigdy tyle rtęci nie było. To naprawdę zastanawiające, skąd ktoś miał takie ilości i dlaczego zrobił to, co zrobił - mówi Jan Czech, zastępca wójta gminy Gorzyce.

Od wtorku w zanieczyszczonym domu pracuje ekipa specjalizująca się w utylizacji rtęci. Później pracownicy Sanepidu dokonają pomiarów stężenia rtęci w pomieszczeniach, aby potwierdzić, że przebywanie w nich jest bezpieczne dla zdrowia. Koszt pomiarów w jednym pomieszczeniu to około 500 złotych. Za to wszystko zapłacą właściciele domu, a całkowite koszty sięgnąć mogą nawet 6, 7 tysięcy złotych.

- Są problemy natury formalnej, które uniemożliwiają sfinansować koszty poniesione przez tę rodzinę. Ale staramy się pomagać w inny sposób, bardziej logistyczny - dodaje Jan Czech. - Sprawdzamy też, czy te koszty można będzie pokryć w ramach polisy ubezpieczeniowej. W trybie pilnym przekażemy też pieniądze ze zwrotu za przyłącze kanalizacyjne, to będzie dodatkowy zastrzyk gotówki.

Gmina zaoferowała też zorganizowanie noclegów (w zanieczyszczonym domu nie można czasowo przebywać), ale taka forma pomocy nie była potrzebna. Rodzina z Sokolnik przebywa u sąsiadów, z którymi jest spokrewniona.

Przypomnijmy, że kilka dni temu pod osłoną nocy, nieustalony sprawca bądź sprawcy, wlali do domu przez uchylone okna około litra rtęci. Substancja rozlała się po kilku pomieszczeniach. Nie wiadomo, jakimi motywami kierował się sprawca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie