Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok minął, ruiny nie ma

Marcin Radzimowski
Prezydent Stalowej Woli podsumował pierwszy rok sprawowania władzy na tym stanowisku. Wyliczając swoje zasługi przy okazji przeprosił, jeśli nie spełnił czyichś oczekiwań. I jeśli zawiódł.

To prawda, że rok temu, gdy wówczas najmłodszy prezydent w Polsce przejmował stery po „prezydenckim wyjadaczu” Andrzeju Szlęzaku, niektórzy twierdzili, że nie podoła. Roztaczali wizję ekonomicznego upadku miasta, taką lokalną „Polskę w ruinie”.

Ruiny po roku nie ma, a przynajmniej ja jej nie dostrzegam. Rozkwitu wielkiego też nie ma, ale z 60-tysięcznego miasta metropolii się nie zrobi. A już na pewno nie w ciągu jednego roku rządzenia. Inna inszość, że wiele realizowanych w tym roku inwestycji, to jeszcze zasługa poprzednika obecnego prezydenta. I to też warto pamiętać. Prawdziwe owoce pracy obecnego prezydenta, mieszkańcy miasta będą mieli okazję poznać za rok, dwa, trzy... Oby to były owoce równie słodkie, jak te obecnie prezentowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie