Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Rudniczan portret własny” czyli wystawa starych fotografii

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Na fotografii prezentowanej na wystawie siostry Miercińskie, zdjęcie pochodzi z 1921 roku
Na fotografii prezentowanej na wystawie siostry Miercińskie, zdjęcie pochodzi z 1921 roku Archiwum
Fundacja „Ocalić od zapomnienia” imienia Stanisławy Tutki, działająca od blisko trzech lat w Rudniku nad Sanem, we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury zorganizowała w ramach obchodów odzyskania przez Polskę niepodległości wystawę „Rudniczan portret własny 1900-1939”.

Prezentowana w rudnickim Centrum Wikliniarstwa wystawa jest hołdem złożonym starym rodzinom zamieszkałym w Rudniku - Kowalskim, Krzewickim, Makowskim, Miercińskim, Ptaszkom, Romańskim, Sekulskim, Wojtasiom i innym. Zgromadzone fotografie portretują osoby, które w przedwojennych czasach kultywowały patriotyczne tradycje bądź znacząco zasłużyły się dla rozwoju miasteczka.

Część fotografii przedstawia rodziny o korzeniach bawarskich, austriackich, czeskich, węgierskich, a nawet szkockich, które szybko zasymilowały w miasteczku np. Reichertów, Machów, Leischnerów, Syrowatków, Kondysarów, Freyerów.

Na wystawie zgromadzono 60 przedwojennych fotografii pochodzących z rodzinnych albumów udostępnionych przez mieszkańców Rudnika. Szczególnym pięknem wyróżniają się zdjęcia wykonane przez rudnicką fotografkę Stanisławę Skoczylasównę. Na jednej z fotografii siedzący dostojny starszy pan to Gustaw Leischner, pochodzący z rodziny austriackiej, zarządca lasów w dobrach dzikowskich Zdzisława hrabiego Tarnowskiego, a następnie wieloletni dyrektor lasów w majątku Hieronima hrabiego Tarnowskiego w Rudniku nad Sanem. W dowód przyjaźni został ojcem chrzestnym Zofii, córki hrabiego Hieronima.

Z kolei Wilhelm Freyer, sportretowany razem z żoną i dzieckiem, zapisał się w pamięci mieszkańców jako ten, który zelektryfikował miasto. Dwudziestego pierwszego grudnia 1931 roku Wilhelm Freyer zapalił dwie pierwsze uliczne lampy. Jego prace przerwał wybuch drugiej wojny światowej. Nie brak też fotografii innych zasłużonych osób np. burmistrza Krzewickiego czy doktora Hernicha.

Wystawę zamyka kilka fotografii rodzin pochodzenia żydowskiego. Wśród nich zwracają uwagę sąsiadujące ze sobą dwie fotografie młodych dziewcząt. Wykonane tuż przed drugą wojną, przedstawiają Polkę Marię Nalepę i jej najlepszą przyjaciółkę, Żydówkę Goldę. Po wojnie Golda nigdy już więcej nie dała przyjaciółce znaku, ze przeżyła. Pozostała po niej tylko fotografia…

Patronat nad wystawą objął Burmistrz Gminy i Miasta Rudnik nad Sanem Waldemar Grochowski. Wszyscy, których zachwyca urok starych fotografii mogą obejrzeć wystawę w Centrum Wikliniarstwa w Rudniku nad Sanem do 30 stycznia 2019 roku.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Na te psy musisz mieć pozwolenie urzędnika! To groźne zwierzęta!


Prezenty dla dzieci na Mikołajki 2018. TOP 10



Rzadko widujesz te znaki drogowe. Lepiej przypomnij sobie, co oznaczają!



Najlepsze seriale 2018 roku. Jaki wybrać na wieczór? Zobacz najciekawsze




Śladami słynnych filmów i seriali - miejsca, które trzeba odwiedzić! [GALERIA]



Plastik i śmieci zalewają Ziemię? Zobacz niezwykłe zdjęcia z kosmosu


ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. KONIEC L4, WCHODZĄ E-ZWOLNIENIA

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie