Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rudnik nad Sanem da milion złotych na posterunek policji

Zdzisław Surowaniec
Posterunek policji w Rudniku nad Sanem mieści się na parterze pawilonu handlowego z okresu gierkowskiego.
Posterunek policji w Rudniku nad Sanem mieści się na parterze pawilonu handlowego z okresu gierkowskiego. Zdzisław Surowaniec
Nowy posterunek policji powstanie w Rudniku nad Sanem. Połowę kwoty na budowę obiektu - 1 milion złotych, wyłoży miasto. I właśnie przeciwko wspieraniu przez miasto tak drogiej inwestycji protestowali dwaj miejscowi biznesmeni, grożąc zaprzestaniem płacenia podatków. Ich zdaniem miasta nie stać na takie kaprysy.
Burmistrz Waldemar Grochowski nie był pewny wyniku głosowania, obok komendant niżańskiej policji Lucjan Maczkowski.
Burmistrz Waldemar Grochowski nie był pewny wyniku głosowania, obok komendant niżańskiej policji Lucjan Maczkowski. Zdzisław Surowaniec

Burmistrz Waldemar Grochowski nie był pewny wyniku głosowania, obok komendant niżańskiej policji Lucjan Maczkowski.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Także opozycyjni radni kręcili nosem na pomaganie policji w budowie posterunku, widząc inne nabrzmiałe potrzeby. Jednak na środowej sesji koalicja Twój Samorząd, wspierająca burmistrza Waldemara Grochowskiego, gładko pomysł przepchnęła. Nowy posterunek powstanie najdalej w 2016 roku.

GORĄCY TEMAT

Budowa nowego posterunku policji przez sięganie do miejskiej kasy stała się gorącym tematem do dyskusji, bo budżet gminy wynosi zaledwie 22,3 miliona złotych. Policjanci z posterunku w Rudniku obsługują trzy gminy - Rudnik, Ulanów i Krzeszów. Posterunek zajmuje jedną czwartą pawilonu handlowego z okresu gierkowskiego, należącego niegdyś do Gminnej Spółdzielni. Nie gwarantuje odpowiedniej obsługi interesantów i pracy policjantów. Każdy może podejść do okna i zaglądnąć co się tam dzieje w środku.

Jednak gdyby Rudnik nie chciał wesprzeć inwestycji, Ulanów przyjąłby policjantów z otwartymi ramionami, dając im pomieszczenia po zlikwidowanym sądzie. W Rudniku wiedzą o tym, bo przed kilku laty odebrali bolesną nauczkę, kiedy w Ulanowie powstał oddział sądu. Był to policzek dla rudniczan. Odetchnęli, kiedy sąd w Ulanowie zniknął.

PRZYSTĘPNA CENA
Dla burmistrza Grochowskiego decyzja o wsparciu budowy posterunku to zwieńczenie kadencji, to wisienka na torcie. Uważa, że milion złotych, płatny w dwóch rocznych ratach, to nie wygórowana cena pozostawania policjantów w Rudniku. Przy targowaniu się z komendą główną policji zbił kwotę wsparcia z półtora miliona na milion. Drugi milion ma wyłożyć Policja. Nowy parterowy posterunek stanie przy ulicy Grunwaldzkiej, gdzie niedaleko był kiedyś stary policyjny obiekt. Pracowałoby tam do dwudziestu policjantów.
Burmistrz odrzucił propozycję konsultowania decyzji wsparcia dla budowy posterunku. - Nasze decyzje są przemyślane i nie są wygórowane finansowo. Nie możemy wszystkiego konsultować z mieszkańcami - powiedział na sesji. Wspomniał o wysiłku dla miejskiej kasy, jakim jest utrzymanie zatrudnienia w oświacie. - Bierzemy na siebie ten ciężar - usłyszeli radni. Dodał, że dzięki obecności policjantów poprawia się bezpieczeństwo mieszkańców. - To, co mówi pan burmistrz, to prawda i tylko prawda. To nie jest kwota wygórowana. Za kilka lat będzie dużo wyższa - ocenił komendant niżańskiej policji Lucjan Maczkowski.
ODCZEKAĆ MIESIĄC
Marian Pędlowski zaproponował odczekanie z decyzją miesiąc i spotkanie z mieszkańcami oraz przedstawicielami komendy wojewódzkiej policji. Jego zdaniem należałoby zachęcić samorządy Ulanowa i Krzeszowa do wsparcia tej inwestycji. - Chcemy pomóc, ale w granicach naszych możliwości, przy zmianie struktury udziału naszej gminy - stwierdził. Wsparli go inni radni klubu "Czas na zmiany". Także zbuntowani biznesmeni głośno wyrazili swoje oburzenie wspieraniem policji przez miasto. - Bardziej potrzebna jest, tak, nowa odnoga wyjazdu dla TIR-ów, tak - powiedział jeden z nich, nadużywając w irytujący sposób słowa "tak".
Kiedy doszło do głosowania, za wsparciem budowy posterunku podniosło rękę 8 radnych, 3 było przeciw, 3 się wstrzymało. Na twarzy komendanta policji zajaśniał uśmiech, również rozpromieniła się twarz burmistrza niepewnego wyniku głosowania. Opozycyjni radni i zbuntowani biznesmeni pozostali zasępieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie