Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszają ligi - rośnie ruch w zakładach bukmacherskich

Grzegorz LIPIEC
Większość lig już rozpoczęła rozgrywki, a w zakładach bukmacherskich pojawiają się osoby, które chcą zarobić na sporcie.
Większość lig już rozpoczęła rozgrywki, a w zakładach bukmacherskich pojawiają się osoby, które chcą zarobić na sporcie. Grzegorz Lipiec
Druga połowa wakacji i start większości lig piłkarskich to czas wzmożonego ruchu w zakładach bukmacherskich w całym kraju.

Zakłady bukmacherskie to nawyk większości kibiców sportowych. Rekordziści potrafią jednego dnia wydać na tę formę hazardu ponad 2 tysiące złotych.

Przerwa letnia oznacza dla najbardziej wytrawnych graczy prawdziwą mękę. Oczywiście można u bukmachera obstawić nawet wyniki meczów tenisa stołowego, ale to piłka nożna jest najpopularniejszą dyscypliną sportową. Kiedy na początku sierpnia ruszają ligi angielska, niemiecka, francuska czy wreszcie polska, punkty bukmacherskie przeżywają prawdziwe oblężenie miłośników sportu oraz osób "z żyłką hazardzisty".

TYLKO FUTBOL

- W czerwcu były mistrzostwa świata w piłce nożnej i w naszym zakładzie było bardzo tłoczno - wspomina ekspedientka w jednym z tarnobrzeskich lokali bukmacherskich. - W lipcu nie działo się nic, a teraz od trzech tygodni znów w zakładzie ustawiają się kolejki obstawiających wyniki meczów piłkarskich. Najczęściej przyjmowane są zakłady na mecze w ligach polskiej, niemieckiej oraz angielskiej.

To dopiero początek, bo we wrześniu odbędą na przykład mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn z udziałem Polski, a rozgrywki w europejskich pucharach będą jeszcze bardziej atrakcyjne niż w czasie wakacji.

DUŻE RYZYKO

Zabawa w bukmachera bywa bardzo kosztowna. Rekordziści potrafią dziennie wydawać po 2 tysiące złotych, a szanse na wygraną zależą w dużej mierze od szczęśliwego losu. Duże straty ponoszą również klienci operujący mniejszymi pieniędzmi. Sfrustrowani ciągłymi porażkami, cały czas chcą się odegrać.
- To najszybsza droga do uzależnienia od gier hazardowych - wyjaśnia Kazimierz Gąsior, psycholog. - Jak się okazuje, do zakładów bukmacherskich chodzą głównie osoby związane ze sportem, niestety, robi to również coraz więcej młodych osób.

Skutkiem nadmiernego korzystania z hazardu są zaciągane pożyczki oraz kredyty, a sami grający w najgorszych przypadkach mogą się dopuścić każdego sposobu tylko po to, aby zdobyć pieniądze na grę.

MILIONY ZŁOTYCH

Specjaliści podliczyli, ile Polacy wydają na hazard, w tym na zakłady bukmacherskie. Jak się okazuje, rocznie kwota ta wynosi już nawet kilkadziesiąt milionów złotych i cały czas rośnie.

Teraz, w sezonie letnim, obroty bukmacherów wzrastają nawet kilkakrotnie, ale i tak nie zrekompensuje to ogromnych strat, jakie poniosły punkty bukmacherskie na początku roku z powodu wprowadzenia w życie ustawy antyhazardowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie