Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są pieniądze na rzeźbę "Patriota", ale miejsce niepewne

Zdzisław SUROWANIEC
Wizualizacja "Patrioty”, który miałby stanąć na środku ulicy Komisji Edukacji Narodowej.
Wizualizacja "Patrioty”, który miałby stanąć na środku ulicy Komisji Edukacji Narodowej. Zdzisław Surowaniec
Pokonana kolejna przeszkoda, stojąca na drodze sprowadzenia rzeźby "Patriota" Andrzeja Pityńskiego do Stalowej Woli.

Radni Stalowej Woli podjęli w poniedziałek decyzję o przeznaczeniu 250 tysięcy złotych na promocję miasta i reklamę. Z tej kwoty będą wydzielone pieniądze na sprowadzenie i zamontowanie rzeźby "Patriota", odlewanej teraz w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych.
Rzeźba powstaje według projektu Andrzeja Pityńskiego. "Patriota" to poraniony husarz z jednym skrzydłem, jednak gotowy do walki, z szablą w dłoni. To dar dla Stalowej Woli od mieszkającego w Nowym Jorku rzeźbiarza rodem z Ulanowa.

TYLKO NIE POMNIK

Prezydent Andrzej Szlęzak nie chce mieć w mieście kolejnego miejsca do składania wieńców i palenia zniczy. Jak podkreśla, ma być artystyczne dzieło, a nie pomnik. Jednak weterani, którzy wyłożyli kasę, tak napisali na swojej stronie internetowej: "Okaleczony »Patriota« to także symbol Polski poranionej przez rozbiory, wojny i prześladowania doznane zwłaszcza w historii najnowszej, kiedy to Polska otrzymała największe rany od hitlerowskich Niemiec, Związku Sowieckiego, ukraińskich nacjonalistów i rodzimych władz komunistycznych. Rzeźba nawiązująca do najtragiczniejszych kart naszej historii jest swoistym symbolem Golgoty Narodu Polskiego".

RUSZYŁO SIĘ

Przez przyznanie pieniędzy, za które będzie można ustawić monumentalną rzeźbę w Stalowej Woli, pokonana została kolejna przeszkoda. Jednak prezydent musi się teraz mocować z władzami Wojewódzkiej Dyrekcji Dróg Krajowych. Upatrzył on sobie na postawienie monumentu skwer, oddzielający pasy drogi ulicy Komisji Edukacji Narodowej. Na to nie godzi się dyrekcja, a prezydent nie wyobraża sobie innego miejsca pod tę kompozycję. Ma ona być odsłonięta w połowie września.

Zapytaliśmy we wtorek prezydenta Andrzeja Szlęzaka, jak przebiegają negocjacje z dyrekcją wojewódzką. Odpowiedział: - Ruszyło się. Podjąłem pewne działania. Myślę, że wszystko dobrze się skończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie