Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd w Rzeszowie: Zabił, ale został sprowokowany. Nożownik spędzi 10 a nie 12 lat za kratkami

Marcin Radzimowski
Tomasz S. ostatecznie skazany został na dziesięć lat więzienia za zabójstwo dokonane 8 marca ubiegłego roku.
Tomasz S. ostatecznie skazany został na dziesięć lat więzienia za zabójstwo dokonane 8 marca ubiegłego roku. Fot. Marcin Radzimowski
20-letni Tomasz S. ze Stalowej Woli zabił, ale został sprowokowany - uznał Sąd Apelacyjny w Rzeszowie i obniżył karę orzeczoną przez sąd w Tarnobrzegu z 12 na 10 lat więzienia. Wyrok jest już prawomocny.

- Do pewnego momentu to była "dżentelmeńska" bójka. Później jednak oskarżony sięgnął po nóż i uderzył kilka razy - tak sędzia Małgorzata Szwedo-Dec z Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu uzasadniała wyrok i karę 12 lat więzienia dla Tomasza S.

Podobne zdanie odnośnie przebiegu krwawych zdarzeń miał także Sąd Apelacyjny w Rzeszowie, rozpoznając apelację obrońcy oskarżonego. Uznał jednak, iż kara 12 lat jest zbyt surowa i zmienił wyrok sadu pierwszej instancji, skazując Tomasza S. na dziesięcioletnią odsiadkę.
- Sąd właściwie ocenił, że to pokrzywdzony sprowokował zajście, on zadał pierwszy cios i rozpoczął bójkę, która niestety zakończyła się tragicznie - komentuje mecenas Janusz Fortuna, obrońca Tomasza S.

Wyrok jest prawomocny. Nożownik spędzi za kratami maksymalnie dziewięć lat (roczny pobyt w areszcie został odliczony), a minimum cztery i pół roku. Wtedy nabędzie prawo ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie.
20-latek cieszy się złą opinią w środowisku, był też wcześniej karany. Niekorzystnie świadczy też o nim zachowanie bezpośrednio po zajściu - Tomasz S. uciekł z policyjnego konwoju, kiedy wieziono go do prokuratury na przesłuchanie.

Zapewne na ukształtowanie psychiki oskarżonego, wpływ miało dzieciństwo. Wychowywał się w rozbitej rodzinie, gdzie ojciec nadużywał alkoholu. Jak się dowiedzieliśmy, to właśnie ojciec uczył syna sztuki władania nożem…

Do tragicznych wydarzeń doszło 8 marca ubiegłego roku obok sklepu "Żabka" przy ulicy Siedlanowskiego w Stalowej Woli. Pomiędzy oskarżonym, a 33-letnim Krzysztofem T. wywiązała się bójka. Później jednak Tomasz S. sięgnął po nóż i uderzył kilka razy. Ciężko ranny mężczyzna zmarł w szpitalu kilka godzin później.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie