Los Grażyny Bątorek, mieszkanki Woli Rusinowskiej w powiecie kolbuszowskim, okazał się szczęśliwy i przyniósł szczęście właścicielce czerwonego "fiata seicento". Pani Grażyna zwyciężyła w loterii fantowej zorganizowanej z okazji 650-lecia obchodów Baranowa Sandomierskiego.
Rodzina pani Grażyny kupiła trzy losy. Swój kupon miał także mąż Marek i młodszy syn Wojtek. O czerwonego "fiata", główną nagrodę w loterii fantowej, walczyło 2181 osób, które bawiły się przez dwa dni w Baranowie Sandomierskim.
- Wyjeżdżając w niedzielę z Baranowa, przed głównym losowaniem, poprosiłam koleżankę, aby spisała zwycięskie numery - opowiada pani Grażyna. - W poniedziałek wieczorem zadzwoniłam do niej i okazało się, że jeden z trzech kuponów okazał się szczęśliwy.
Wczoraj w zamku pani Grażyna odebrała od organizatorów kluczyki do nowego samochodu. Przekazując główną nagrodę Jacek Hynowski, zastępca burmistrza w Baranowie i Kazimierz Idzik, dyrektor zamku przypomnieli tylko, że trzy główne nagrody, czyli samochód, zestaw kina domowego i kolorowy telewizor, nie trafiły w ręce mieszkańców Baranowa, lecz ościennych miejscowości m.in. Tarnobrzega i Stalowej Woli.
Czerwony "fiat seicento" to już drugi samochód tej marki w rodzinie państwa Bątorków.
- Niebieski "cinquecento" ma już osiem lat i spory przebieg - śmieje się mąż Marek. - To wygrana żony, ona będzie nim jeździć. Ja muszę dzielić się drugim samochodem ze starszym synem. Jakoś sobie poradzimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?