Sezon nad Jeziorem Tarnobrzeskim ruszył w majówkę. Podrożała opłata za wjazd, ale turystów nad Perłą Podkarpacia nie brakuje. Zobaczcie!

Pogoda w pierwszy dzień maja nie zawiodła. Wolny czas spędzało w słoneczny poniedziałek nad Jeziorem Tarnobrzeskim mnóstwo osób. Nie tylko mieszkańcy Tarnobrzega i regionu, ale i turyści z innych województw. Na parkingach można dostrzec rejestracje z województwa małopolskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego i innych. Wielu przejeżdżających Wisłostradą przez Tarnobrzeg kierowców zatrzymuje się zachęconych widokiem niebieskiej tafli wody.

Jezioro Tarnobrzeskie nazywane jest cudem ekologii, bo powstało w wyrobisku po dawnej kopali siarki. Ma powierzchnię 455 hektarów. Woda w zbiorniku ma pierwszą klasę czystości. Jest atrakcją dla kąpiących się, żeglarzy, kajakarzy, windsurferów. Perła Podkarpacia, jak nazywane jest jezioro, słynie też najdłuższej piaszczystej plaży nie tylko na Podkarpaciu, ale i w południowej Polsce - ma łącznie cztery kilometry.

Sezon 2023 jest kolejnym, w którym można korzystać z nowych inwestycji. Pod koniec kwietnia przy ulicy Żeglarskiej i Plażowej oddano trzy nowe parkingi mieszczące ponad 1600 pojazdów z systemem liczenia miejsc. Od 1 maja kierowcy płacą jednak więcej za wjazd. Opłata uiszczona w tym samym dniu wynosi 20 złotych. Kto jej nie zapłaci w terminie, otrzyma rachunek na 80 złotych.

Zmotoryzowani mieszkańcy Tarnobrzega są potraktowani ulgowo - mogą wykupić abonament o wartości 50 złotych (na jeden pojazd), który uprawnia do wjazdu na tereny przy jeziorze przez cały sezon, do końca września.