Siarka dziś jedzie na północ. Jak rozpocznie nowy sezon?

Dla Siarki nadchodzący sezon będzie pierwszym od kilku lat, który klub ten rozegra na poziomie niższym, niż druga liga.

Trzecioligowa rzeczywistość

W rozgrywkach 2018/2019 trochę pechowo, ale również i na własne życzenie, spadli do trzeciej ligi i teraz muszą powalczyć o to, by z niej awansować. Pechowo, ponieważ po ostatniej akcji w meczu Olimipii Elbląg z walczącą o awans na zaplecze ekstraklasy Elany Toruń, a na własne życzenie, bo w wielu meczach gra tarnobrzeżan pozostawiała wiele do życzenia. Zwłaszcza w pierwszej części sezonu, po której nie udało się już odrobić strat do reszty stawki. Siarka pod wodzą Ryszarda Komornickiego punktowała wiosną tego roku nieźle, ale ostatecznie zabrakło jej jednego oczka, by do nowego sezonu znów przystąpić jako klub drugoligowy.

Dobrze znany przeciwnik

Zanim jednak dojdzie do pierwszych meczów na poziomie trzeciej ligi, już dzisiaj tarnobrzeżanie rozegrają pierwszy mecz o stawkę. W ramach rundy wstępnej do Pucharu Polski pojadą oni aż do Wejherowa na mecz z Gryfem. Jest to im przeciwnik bardzo dobrze znany, z którym w ostatnim czasie radzili sobie całkiem dobrze.

Jeśli chodzi o rozgrywki ligowej, to od sezonu 2015/2016 Siarka grała z Gryfem ośmiokrotnie i choć większość meczów była bardzo wyrównana, to właśnie zespół z Podkarpacia ma nieznacznie lepszy bilans.

Tarnobrzeżanie mogą się pochwalić trzema wygranymi, Gryf dwoma. Trzykrotnie i pojedynki kończyły się remisem, a bilans bramkowy jest korzystniejszy dla Siarki i wynosi 14:11.

Prawie najsilniejszy skład na Gryf

W meczu w Wejherowie możemy się spodziewać niemal najsilniejszego składu Siarki. Zabraknie trzech zawodników. Wciąż jednak niewiele nam to mówi, którzy konkretnie zawodnicy wybiegną na murawę w barwach Siarki.

- Graliśmy dwiema równorzędnymi jedenastkami. Wydaje mi się, że widać było to, że jesteśmy dojrzalszą drużyną z większymi umiejętnościami indywidualnymi - powiedział nam po meczu z Koroną Rzeszów Maciej Wojnar, asystent trenera Grzegorza Opalińskiego w Siarce.

Na pierwszą połowę obaj panowie desygnowali do gry następującą jedenastkę: Zoch - Głaz, Wawrylak, Duda, Sulkowski - Kasperkiewicz, Lenartowski - Świderski, Fornek, Mróz - Ropski.

W drugiej części gry wystąpili: Kieliszek - Kowalik, Jozefiak, Kapuściński, Sulkowski - Wiktor, Galara - Kargulewicz, Fornek, Gebalski - Ropski.

Wiemy jednak, że trzech zawodników na pewno nie będzie mogło dzisiaj zagrać.

- Nie wiemy jeszcze na pewno w jakim składzie wyjdziemy na ten mecz, ale możemy być niemal pewni, że mamy dwie równorzędne jedenastki. W tym meczu nie zagrają Janeczko, Kapuściński i Gębalski, ale mogą oni być do gry na spotkanie z Wisłą Sandomierz w pierwszej kolejce ligowej - dodał Maciej Wojnar.

Kiepski Gryf na początku sezonu

Dobrą wiadomością dla Siarki i jej kibiców na pewno może być to, że zespół z Wejherowa kiepsko radzi sobie na początku tego sezonu.

Gryf w pierwszych dwóch meczach drugiej ligi poniósł dwie porażki i zajmuje trzecie od końca miejsce w tabeli.

Najpierw przegrał z Widzewem Łódź u siebie (choć do 85. minuty prowadził) 1:2, a w ostatni weekend okazał się być gorszy od GKS-u Katowice. Z klubem z Górnego Śląska przegrał u siebie 0:2.

Gorsze, choć tylko przez bilans bramkowy, są Skra Częstochowa oraz Stal Stalowa Wola.

Siarka na pewno nie będzie faworytem pucharowego starcia z Gryfem, jednak jeśli podejdzie do meczu na odpowiedniej koncentracji i pokaże swoje najlepsze strony, to być może zdoła awansować do kolejnej rundy.

Mecz z Gryfem już dzisiaj w Wejherowie. Początek o godzinie 17:30.