Siarka nie wygrywa u siebie, a Start na wyjazdach

Przed koszykarską drużyną Siarki Tarnobrzeg w sobotę jedno z najważniejszych spotkań w tym sezonie. O godzinie 18 we własnej hali drużyna prowadzona przez Zbigniewa Pyszniaka podejmować będzie bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie się w Polskiej Lidze Koszykówki, TBV Start Lublin.

Co z Brownem?

Siarka to jedyna drużyna w PLK, która w tym sezonie nie wygrała jeszcze meczu przed własną publicznością. Podopieczni Zbigniewa Pyszniaka plasują się na ostatniej pozycji, mając na swoim koncie jedno oczko mniej niż TBV Start. Ostatni raz tarnobrzeżanie zwyciężyli u siebie 9 kwietnia 2016 roku. W obecnych rozgrywkach zanotowali dotychczas siedem domowych porażek. Ta ostatnia wygrana została odniesiona nad BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski 72:70. To było jednak w tamtym sezonie.
Kibice tarnobrzeskiego klubu mają powody do niepokoju, bo jak donoszą Sportowe Fakty rozgrywający Siarki Brandon Brown jest blisko opuszczenia naszego klubu. Dostał bowiem propozycję od greckiego klubu: Apollon Patras. Brandon wrócił do treningów z zespołem, a zdaniem trenera i prezesa Koszykarskiej Klubu Sportowego Siarka S.A. Zbigniewa Pyszniaka nie ma tematu jego odejścia. - Trenuje z zespołem i powinien zagrać w sobotę - mówi Zbigniew Pyszniak.

Do rotacji powinien wrócić Travis Releford, co wzmocni siłę ataku tarnobrzeskiej drużyny.

Start przegrywa na wyjazdach

„Startowcy” są z kolei jedynym zespołem, który nie zaznał jeszcze wygranej na wyjeździe w aktualnej ligowej kampanii. Czerwono-czarni czekają na triumf na obcym parkiecie od 15 listopada 2015 roku. W poprzednim sezonie przegrali w Tarnobrzegu 73:85. Były koszykarz Siarki, a obecnie Startu Jakub Dłoniak zapowiada walkę o wygraną, a także odnosi się do ostatnich transferów Siarki, która to z Lublina pozyskała Grzegorza Małeckiego i Jana Grzelińskiego. - Mamy swoją piaskownicę i musimy się w niej dobrze zabawić. Pojedziemy do Tarnobrzega po czwarte zwycięstwo w sezonie - zapowiada 33-latek. - Na pewno trenerzy będą podpytywać Grześka i Janka, a oni będą tłumaczyć niuanse w naszych zagrywkach i z pewnością coś „sprzedadzą”. Każdy kombinuje jak może. W końcu to bardzo ważny mecz dla układu dolnej części tabeli.

Trener Startu David Dedek podkreśla, że Janek i Grzesiek będą bardzo zmobilizowani na sobotnie spotkanie. - Z pewnością będą oni bardzo zmotywowani, by udowodnić mi i klubowi, że rozstanie z nimi było błędem - przyznaje szkoleniowiec TBV Startu. - Poza tym aspektem, ich obecność w składzie Siarki nie ma absolutnie żadnego znaczenia.