Siarka po 8. kolejkach zajmuje ostatnie miejsce w stawce. Łukasz Bacella ma proste zadanie - sprawić, aby beniaminek odbił się od dna tabeli.
- Wiem, jakie cele postawili przede mną prezesi klubu. Bardzo mocna diagnoza tego, co się stało, dużo wniosków technicznych, taktycznych, mentalnych. Wiemy, nad czym mamy pracować, mamy wariant pierwszy i wariant drugi, gdyby nie wychodziło. Trzeba pamiętać, że piłka nożna to jest cały proces, a zawsze proces to jest czas - mówił nowy coach.
Siarka potrafi strzelać gole, ale zawodzi w defensywie. Szczególnie w końcówkach meczów. Z Kotwicą prowadziła 2:0, z rezerwami Zagłębia Lubin 2:1, ale punktów w tych meczach nie powąchała.
- Pod wodzą nowego trenera trenujemy ciężej niż ostatnio - mówi Marcin Stefanik, stoper i najlepszy strzelec siarkowców w poprzednim sezonie. - Nadrabiamy pewne rzeczy, także taktyczne. Były ostatnio dobre momenty w meczach, ale gdy mieliśmy dobry wynik to, zamiast szanować wynik, trochę przesunąć grę, presowaliśmy wysoko i straciliśmy bramki.
Nowa miotła ma sprawić, że Stefanik i spółka zaczną wreszcie dowozić dobre wyniki do 90. minuty. - Z mobilizacją nie ma problemu - zapewnia pan Marcin.
Wiemy, gdzie jesteśmy, że do środka tabeli wcale nie jest daleko i stać nas, aby tam doskoczyć. Większość zawodników jest na chodzie, do zdrowia doszedł Ivan Agudo, inni też są zdrowi i chcemy w Warszawie rozpocząć zdobywanie punktów. Jestem optymistą
zaznacza Marcin Stefanik.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?