Piłkarze Siarki od tygodnia chodzą wreszcie bardziej wyprostowani, mają lepsze humory. Po serii bez wygranej poczuli smak zwycięstwa w meczu z Garbarnią i mają nadzieję, że w sobotę wykonają kolejny krok w górę tabeli. Aby tak się stało, drużyna Łukasza Becelli musi w Elblągu poradzić sobie z tamtejszą Olimpią (6. lokata).
Obejrzałem trzy mecze naszego rywala, a moi asystenci wszystkie - mówi szkoleniowiec tarnobrzeżan. - Drużyna z Elbląga nie wygrywa może wysoko, ale stawia na agresywny styl, stosuje wysoki pressing. Dostosowuje taktykę do rywali, neutralizuje atuty drugiej strony. Generalnie będzie to inny kaliber meczu aniżeli nasz pojedynek z krakowianami.
Przeciw Garbarni dwa gole strzelili zawodnicy z ławki. Trener siarkowców miałby w tej sytuacji prawo mocno głowić się nad wyjściową jedenastką.
- Moje podejście jest trochę inne - podkreśla coach tarnobrzeżan.
- Nie koncentruję się na pierwszym składzie, nie zawsze od razu wystawiam teoretycznie najmocniejszy. U mnie jest pierwsza fala i druga fala. Oczywiście każdemu piłkarzowi nie mogę dać tylu minut, ile by chciał, ale dla mnie ważny jest tak pierwszy, jak i dwudziesty zawodnik w kadrze.
Obrońcy Siarki muszą mieć na oku m.in. Arona Stasiaka, który zdobył w tym sezonie już 6 goli. Na bramce w Olimpii stoi Andrzej Witan, prywatnie mąż Igi Baumgart, naszej znakomitej biegaczki na 400 metrów.
- Będzie z kim powalczyć, na kogo zwrócić uwagę. Przypominam, że Olimpia w ostatnich ośmiu kolejkach przegrała tylko jedno spotkanie - kontynuuje trener siarkowców. - Piłkarze z Elbląga mają też bardzo konkretne wsparcie z trybun. Kibice potrafią napędzić miejscową drużynę. Są dwunastym zawodnikiem.
Siarka rusza w drogę już dziś. Wczoraj po południu trenerzy dumali jeszcze nad bazą zespołu.
- Są dwie opcje, ale wolałbym, byśmy mieli bazę pod Elblągiem, by uniknąć miejskiego gwaru i ewentualnych hałasów ze strony kibiców Olimpii.
Prognozy pogody za fajne nie są. Ma padać. Pana Łukasza to nie martwi.
- Będzie piłkarska aura, a na mokrej murawie gra będzie jeszcze szybsza - dodał trener Siarki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?