Informacja z wczoraj dotyczy Niska. Pijany mąż zabił żonę, po czym sam się zgłosił na policję. Po każdym takim doniesieniu zastanawiam się, co się z nami dzieje. Dlaczego rośnie w nas agresja, dlaczego nie potrafimy rozwiązywać problemów inaczej? Dlaczego dochodzi do pobić, a nawet zbrodni? Czy takich tragedii można by uniknąć? Nie znam odpowiedzi na te pytania. Ale myślę, że może za mało interesujemy się tym, co się dzieje w mieszkaniu czy domu obok. Może powinniśmy reagować, gdy słyszymy, że mąż bije żonę. Może trzeba wkroczyć, kiedy płacze maltretowane dziecko. Wiem, że większość z nas nie reaguje w takich sytuacjach. Może jednak warto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?