Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skargi na tarnobrzeskie pogotowie

Katarzyna Sobieniewska-Pyłka [email protected]
- Zdaniem pana Sławomira z Tarnobrzega pogotowiu potrzebna jest solidna reforma, przede wszystkim kadrowa.
- Zdaniem pana Sławomira z Tarnobrzega pogotowiu potrzebna jest solidna reforma, przede wszystkim kadrowa. Fot. Katarzyna Sobieniewska - Pyłka
- O mały włos nie stałem się ofiarą naszego tarnobrzeskiego pogotowia - poskarżył się nam pan Sławomir, który przyszedł do naszej redakcji. - Lekarz z pogotowia zlekceważył moja dolegliwość, teraz to samo pogotowie nie chce pomagać mojej chorej matce.

To co zdarzyło się panu Sławomirowi, jak twierdzi mężczyzna, o mały włos nie doprowadziło do jego śmierci. - Miałem, jak się później okazało, krwotok podpajęczynówkowy, upadłem, poczułem okropny ból w tyle głowy, traciłem przytomność - opowiada pan Sławomir.- Wezwałem pogotowie, a gdy przyjechało, lekarz kazał mi czytać napis na swoim rękawie, tłumacząc, że jest od ratownictwa medycznego, a nie od udzielenia porad. Odsyłał mnie do psychiatry. Wcześniej mnie jednak przebadał i orzekł, że jestem zdrowy jak ryba.

W szpitalu mu pomogli

Zabrał mnie jednak do szpitala, by zrobić mi ekg. Tam na szczęście znalazłem pomoc innych lekarzy. I dlatego żyję.

Od tamtej historii minęło już sporo czasu, i pewnie pan Sławomir uporałby się z tymi przykrymi wspomnieniami, gdyby nie choroba jego matki, starszej pani, która jest po wylewie.

Pod koniec ubiegłego roku kobieta upadła, trafiła na oddział ortopedyczny, gdzie spędziła tydzień. Teraz potrzebne są jej częste wizyty w szpitalnej poradni ortopedycznej. Do tego celu niezbędna jest karetka, ale tu zaczęły się schody. - Lekarz rodzinny wypisuje mi skierowanie, a gdy idę do pogotowia, ciągle słyszę, że jest problem z karetką, bo właśnie pojechała gdzie indziej. Kiedyś matka czekała pięć godzin na wózku inwalidzkim, by ktoś się zlitował i zabrał ją do domu. Ja nie dam rady jej udźwignąć. Czy to pogotowie jest w ogóle dla ludzi? Czy tacy lekarze, jak ten, który zamiast mnie ratować każe mi czytać napis na rękawie powinni tam w ogóle pracować?

Dyrekcja czeka na wynik śledztwa

Zdaniem pana Sławomira tarnobrzeskiemu pogotowiu potrzebna jest solidna reforma, przede wszystkim kadrowa.

Dyrekcja szpitala nie chce na razie komentować skarg płynących na lekarzy pogotowia. - W tarnobrzeskiej prokuraturze toczy się postępowanie w sprawie śmierci jednego z mieszkańców miasta, który zdaniem członków rodziny zmarłego zmarł z winy pogotowia, które nie przyjechało na czas - powiedział nam dyrektor Jan Kos. - Póki sprawa się nie zakończy, nie będziemy się oficjalnie wypowiadać o ewentualnych zmianach kadrowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie