Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smaki Kresów w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Mieczysław Czytajło wkłada do wielkiego rondla produkty na kulisz kozacki
Mieczysław Czytajło wkłada do wielkiego rondla produkty na kulisz kozacki Zdzisław Surowaniec
Muzeum Regionalne w Stalowej Woli oraz Województwo Podkarpackie zorganizowali imprezę „Smaki Kresów - dziedzictwo i wspomnienia” w niedzielę.

Wprowadzenia w temat kresowej kuchni dokonał Mateusz Werner z Urzędu Marszałkowskiego.

„Przez kuchnię na Kresy - przez Kresy do kuchni” - taki tytuł nosiła prelekcja Mieczysława Czytajły z Akademii Dziedzictwa Kresów z Krakowa - myśliwego i pasjonata kuchni i kresowych tradycji. Była też prezentacja publikacji dotyczących kuchni kresowej.

Czytajło pokazał obraz kuchni kresowej w całej krasie wywodzącej się z różnych środowisk, narodów, czerpiącej z bogactw natury przy jednoczesnym wykorzystaniu pomysłowości i talentu osób przygotowujących posiłki. I choć stoły dworskie różniły się od mieszczańskich czy wiejskich, to zawsze starano się aby były to potrawy smaczne i pożywne. A specjałami tej kuchni był barszcz ukraiński, kołduny czy kartacze zwane cepelinami. Gawędę zakończył stwierdzeniem Józefa Piłsudskiego, że „Polska jest jak obwarzanek. Wszystko, co dobre, jest na obrzeżach”. A obrzeża to były właśnie Kresy.

„Kulisz kozacki” to kolejny blok wieczoru z udziałem licznej publiczności. Było to wspólne gotowanie połączone z gawędą Mieczysława Czytajły. Zrobił degustację potraw kresowych. Były więc płatki sała czyli dojrzewającej surowej słoniny, kiszone warzywa i rarytas - kiszony dereń oraz kutia. Kresowy kucharz przygotował w wielkim garze na oczach widzów kulisz kozacki. Jest to wschodnia wersja zupy, którą bardzo dobrze w Polsce znamy jako krupnik.W tym daniu znalazło się żeberko, karczek wieprzowy, kasza jęczmienna, pieczarki oraz papryczka chili. Do smaku dodano pieprz czarny grubo mielony, kminek oraz dużo świeżej natki pietruszki.

Była także okazja zwiedzenia w muzeum wystawy „Kresy moje utracone. Ze wspomnień mieszkańców Stalowej Woli”, której kuratorem jest Elżbieta Skromak. Dzięki Kresowianom mieszkającym w Stalowej Woli możemy poznać wiele interesujących, nieznanych faktów. Ocalone nieliczne pamiątki mają dla nich nieocenioną wartość, bo przypominają o życiu na Kresach, o rodzinnym domu, krewnych i sąsiadach, pięknie tamtej ziemi, gdzie przyszło im żyć.

Wydarzeniu przygrywała na kresową nutę Kapela Podwórkowa „Rozwadów”.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie