Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć pięściarza. Dawid Kostecki "Cygan" nie żyje. Miał 38 lat

bp
Dawid Kostecki miał 38 lat
Dawid Kostecki miał 38 lat Marcin Radzimowski
Dawid Kostecki "Cygan", były pięściarz, nie żyje. Urodzony 27 czerwca 1981 w Rzeszowie bokser był interkontynentalnym mistrzem federacji WBA w wadze półciężkiej, młodzieżowym mistrzem świata WBC oraz mistrzem WBF, WBFed i IBC w wadze półciężkiej.

Dawid Kostecki popełnił samobójstwo w więziennej celi. Informację o jego śmierci potwierdziła ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowy dyrektora generalnego Służby Więziennej: - Dawid Kostecki popełnił samobójstwo dziś nad ranem w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce. Powiesił się na pętli z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem. Uniemożliwiło to natychmiastową reakcję współosadzonych. Zaalarmowani funkcjonariusze Służby Więziennej reanimowali mężczyznę do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Niestety, ekipie pogotowia nie udało się uratować skazanego.

Dawid Kostecki nie był objęty specjalnym dozorem i nie zdradzał symptomów mogących świadczyć o tym, że spróbuje popełnić samobójstwo. Nie stwarzał też problemów wychowawczych. Dyrektor Generalny Służby Więziennej w Warszawie powołał zespół, który ma wyjaśnić wszelkie okoliczności tej sprawy. Bada ją również prokuratura.

Dawid Kostecki stoczył 41 walk. Wygrał 39 z nich (w tym 25 przez KO), ponosząc dwie porażki. W 2004 roku zdobył młodzieżowe mistrzostwo świata WBC, a w 2011 r. interkontynentalne mistrzostwo WBA.

Miał problemy z prawem. W 2011 roku został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności za założenie i współkierowanie grupą przestępczą, czerpiącą korzyści z nierządu. Nie przyznał się do winy. Wyszedł na wolność 13 sierpnia 2014 r.

Dwa lata później ponownie został aresztowany. Postawiono mu zarzuty kierowania grupą przestępczą, która miała zajmować się m.in. legalizacją i obrotem samochodami pochodzącymi z kradzieży w krajach UE, wyłudzaniem podatku VAT oraz praniem brudnych pieniędzy. Kostecki przyznał się do winy, sąd w Tarnobrzegu skazał go na 5 lat pozbawienia wolności. Miał wyjść w 2021 roku.

- Przez wiele lat bardzo w niego wierzyliśmy, wiele serca wkładaliśmy i byliśmy pełni nadziei. Naprawdę dobrze nam się współpracowało, szanowałem jego żonę Edytę, dzieci. Mimo życiorysu trochę na ulicy, był on naprawdę inteligentnym facetem. W bardzo umiejętny i dobry sposób wypowiadał się, co nie jest wcale częste - wspomina Dawida Kosteckiego dla portalu Sportowe Fakty Andrzej Wasilewski, szef grupy Knockout Promotions, której zmarły pięściarz był podopiecznym podczas swojej sportowej kariery. - Niektóre jego decyzje były jednak tragiczne. Był on tak naprawdę centymetr od raju bokserskiego, ponieważ była możliwość konfrontacji z legendarnym Royem Jonesem Jr. Dla Dawida wtedy byłaby to łatwa walka, ale on nie chciał się mnie słychać i nie dostał przepustki. Wszystko zmierzało ku temu, aby uzyskał tygodniową przepustkę i mógł stoczyć pojedynek, jednak Dawid podczas posiedzenia w sądzie zapowiadał, że będzie grypsował i sąd uciął sprawę. Był on osobą bardzo ciekawą, dorzucając jego charyzmę i życiorys - kolorowa postać.

- Dawid był bardzo widowiskowy, ale na określonym poziomie. Gdy dochodziło do starć z rywalami o wyższej klasie sportowej, to już tak dobrze nie było. Myślę, że przez kibiców jego potencjał pięściarski był przeceniany. Nie wiem jaki był próg możliwości Dawida, ale sądzę, że niższy niż się przypuszcza. Na trochę wyższym poziomie okazało się, że on wcale tak mocno nie bije, że wcale nie jest taki twardy i gdy trafiał na zawodnika silnie bijącego, to potrafił on przełamywać jego gardę. Mimo tych braków, to był jednak ceniony. Można powiedzieć, że był to trochę taki Artur Szpilka. Ze słabszymi przeciwnikami Dawid wyglądał naprawdę świetnie, jednak nie widać w nim było potencjału na przyszłego mistrza świata. Tragedia straszna, ale pytanie jest, czy my tak naprawdę znaliśmy Dawida Kosteckiego, czy on był prawdziwy na początku, a później już tylko grał? Naprawdę nie wiem - przyznaje na łamach Sportowych Faktów Andrzej Wasilewski.

Jeden z pierwszych tekstów w Nowinach o Cyganie - z 12 września 2003 roku
Jeden z pierwszych tekstów w Nowinach o Cyganie - z 12 września 2003 roku archiwum
W Wieliczce odbył się trening otwarty przed galą Polsat Boxing Night. Udział w nim wziął m.in. Dawid Kostecki.

Polsat Boxing Night: Dawid Kostecki przed walką z Andrzejem ...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śmierć pięściarza. Dawid Kostecki "Cygan" nie żyje. Miał 38 lat - Nowiny

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie