Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć podczas zatrzymania w Stalowej Woli. Co wydarzyło się w hotelu?

Michał Nosal
Michał Nosal
Mężczyzna gwałtownie wycofał i uderzył autem w radiowóz. Potem uciekł pieszo
Mężczyzna gwałtownie wycofał i uderzył autem w radiowóz. Potem uciekł pieszo policja
Tragedia w hotelu w Stalowej Woli. Nie żyje mężczyzna, którego chcieli zatrzymać policjanci z Sandomierza. Prokuratura wyjaśnia okoliczności sprawy.

Około południa w sobotę sandomierscy policjanci dostali zgłoszenie o pobiciu.

38-latek z Podkarpacia pojawił się w Sandomierzu, w domu swej byłej partnerki i zaatakował znajdującego się tu mężczyznę, swego rówieśnika - opowiadał sierżant sztabowy Michał Ordon z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.

Napastnik odjechał peugeotem. Policjanci rozpoczęli poszukiwania i szybko wypatrzyli auto na jednej z ulic Sandomierza.

- Gdy próbowali zatrzymać je do kontroli, 38-latek gwałtownie wycofał i uderzył w radiowóz. Potem zostawił uszkodzony samochód i uciekł pieszo – przekazywał Michał Ordon.

Około północy z soboty na niedzielę policjanci ustalili, że 38-latek spędza noc w hotelu w Stalowej Woli. Pojechali go zatrzymać. W czasie zatrzymania doszło do śmierci mężczyzny, prawdopodobnie samobójczej.

Sprawę bada teraz Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli. Jej szef, prokurator Adam Cierpiatka, z uwagi na dobro śledztwa odmawiał w niedzielę udzielenia szczegółowych informacji.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śmierć podczas zatrzymania w Stalowej Woli. Co wydarzyło się w hotelu? - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie