Galaretę wytworzyło ją małżeństwo S. 55-letnia Regina i 56-letni Wiesław. Początkowo prokuratura postawiła im zarzut, narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu trzech osób, które kupiły i zjadły galaretę. W badaniach wykryto, że galarecie znajdował się trujący azotyn sodu.
Zarzut jednak został zmieniony w środę, 14 sierpnia.
- Prokurator przyjął, że podejrzani dopuścili się nieumyślnego spowodowania śmierci osoby, która spożyła zakupioną galaretę, oraz nieumyślnie spowodowali ciężkie i średnie obrażanie ciała u dwóch innych osób - podaje informuje prok. Andrzej Dubiel z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Dlaczego nastąpiła zmiana zarzutów?
- Z uzyskanych opinii szeregu instytucji wynika bezspornie, że pomiędzy zgonem pokrzywdzonego i obrażeniami ciała tych dwóch osób, a zjedzeniem przez nie galarety, zachodzi ścisły związek przyczynowo-skutkowy. Bezpośrednią przyczyną zgonu obywatela Ukrainy było zatrucie się azotynem sodu - podkreśla prokurator.
Małżeństwo Wiesław i Regina S. zostali przesłuchani w środę w prokuraturze i przyznali się do winy.
- Złożyli wyjaśnienia i wskazali okoliczności, w jakich zostały te galarety przez nich wytworzone, natomiast nie udzielamy bardziej szczegółowych informacji z uwagi na potrzebę procesowej weryfikacji ich wyjaśnień - informuje prokurator Dubiel.
Prokuratura planuje akt oskarżenia przygotować do końca roku.
Po zmianie zarzutu podejrzanym grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Wobec małżeństwa S. zastosowano dozór policji i zakaz wyrobów mięsnych oraz ich sprzedaży.
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?