Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solina i Polańczyk przeżywają oblężenie

Krzysztof Potaczała
Kamienista plaża w Solinie od strony góry Jawor. Dzień w dzień tłumy turystów spragnionych kąpieli słonecznych i w wodzie.
Kamienista plaża w Solinie od strony góry Jawor. Dzień w dzień tłumy turystów spragnionych kąpieli słonecznych i w wodzie. fot. Krzysztof Potaczała
Parkingi zapchane do ostatniego miejsca, sznury samochodów stojących wzdłuż dróg po obydwu stronach, turyści leżący na plaży ciasno niczym sardynki w puszce - tak wygląda niedziela nad Jeziorem Solińskim.

Mimo że nad Soliną wcale nie jest tanio, nadal jest to najpopularniejsze miejsce w Bieszczadach. Zdecydowanie wygrywa z połoninami. - Tłok odstrasza nielicznych, wszyscy pozostali się przyzwyczaili - mówią specjaliści od turystyki i wypoczynku. - Od początku swojego istnienia, czyli od 1968 roku, Zalew Soliński to magnes, którego siła przyciągania nie słabnie.

- Nie spodziewałem się aż takich tłumów - kręci głową Maciej Mazur z Legnicy, który wraz z żoną wybrał się w niedzielne popołudnie nad jezioro. - Sznury aut ciągną się przez kilkanaście kilometrów, ciężko przejechać, bo droga zrobiła się niebezpiecznie wąska. Pan Maciej nie ukrywa, że liczył na mniejszy ruch. Chciał w spokoju zażyć kąpieli i pospacerować, bo początkiem przyszłego tygodnia kończy mu się urlop. - Chyba nie zdążę - uśmiecha się gorzko.

Kto szuka zacisznej plaży, może ją nad brzegiem Zalewu Solińskiego znaleźć, ale najpier musi wynająć łódkę i tam dopłynąć. Urokliwych zatoczek nie brakuje, jednak minusem jest to, że w razie wypadku, kłopotów w wodzie, trudno liczyć na szybką pomoc. - Mimo wszystko lepiej wypoczywać na strzeżonym kąpielisku, gdzie czuwają ratownicy WOPR - wynika z szybkiej sondy przeprowadzonej przez Nowiny na kamienistej plaży w Solinie.
Źródło: Tłumy turystów oblegają Solinę i Polańczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie