Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalinami prosto w okna - mimo zakazu parkują tyłem do bloków

Grzegorz LIPIEC
Kierowcy parkują tyłem do budynków na tarnobrzeskim osiedlu Dzików mimo znaków zakazu.
Kierowcy parkują tyłem do budynków na tarnobrzeskim osiedlu Dzików mimo znaków zakazu. Grzegorz Lipiec
Nasz czytelnik zasygnalizował nam samowolę kierowców, którzy mimo znaków zakazu parkują swoje samochody tyłem do bloków.

Nie można otworzyć okna we własnym mieszkaniu, ponieważ samochody, które odjeżdżają sprzed bloku, "częstują" swoimi spalinami. Z tym problemem mierzą się między innymi mieszkańcy tarnobrzeskich osiedli Dzików oraz Serbinów.

- Są znaki zakazujące parkowania samochodów tyłem do bloków, ale co z tego, jak część osób nie ma zamiaru ich respektować. Nie jest żadną przyjemnością, kiedy rano do mieszkania wtłaczane są spaliny - mówi nasz rozmówca.

TABLICZKA JAK POWIETRZE

Mieszkaniec jednego z bloków przy ulicy Tarnowskiego na osiedlu Dzików w Tarnobrzegu jest oburzony tym, w jaki sposób niektórzy kierowcy nie stosują się do zakazu parkowania tyłem do budynków.

- Przecież to jest jakiś absurd i bezmyślne uprzykrzanie życia drugiemu człowiekowi. Proszę zobaczyć, jak ten parking jest blisko naszego bloku. Część parkujących aut stoi tyłem do okien. Kiedy ruszają, spaliny dostają się poprzez uchylone okna do domów - opowiada nasz czytelnik.

Lekarstwem powinna być tabliczka z napisem "Zakaz parkowania samochodów tyłem do budynku". Powinna być, ale nie jest, bo część kierowców za nic ma taki zakaz.
- Każdy parkuje, jak chce, a służby mogą tylko upominać - dodaje.

Podobny problem jak na Dzikowie mają mieszkańcy tarnobrzeskiego osiedla Serbinów.

STAWIAJĄ ZAKAZY

Zarządcy budynków podkreślają, że walka z autami parkującymi tyłem do budynków jest bardzo trudna i sprowadza się w pierwszej kolejności do montowania tabliczek zakazujących takiego postoju.
- Koszt zamówienia oraz zamontowania znaku to około 100 złotych. Jednak musimy najpierw otrzymać informację o tym, że przynajmniej część mieszkańców wyraża zgodę na takie posunięcie. Ostatnio montowaliśmy znaki na parkingach przy ulicach Królowej Jadwigi oraz Zwierzynieckiej - wyjaśnia Augustyn Turek, prezes Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Siarkowiec. - Kiedy jest zakaz, to odpowiednie służby mogą karać i pouczać.

Zapytaliśmy Roberta Kędziorę z tarnobrzeskiej Straży Miejskiej, co strażnicy mogą robić w sytuacji parkowania samochodu tyłem do budynku "na zakazie".
- Nie ma przepisu karnego w tym zakresie. Został on zniesiony - wyjaśnia Robert Kędziora. - Zatem wszystko leży w gestii zarządców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie