Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spłonął jej dom, przeszła kilka udarów, a nadal nie zwalnia tempa. Kulisy Sławy Katarzyny Gärtner

x-news
x-news
Muzyka to esencja jej życia. Mawia, że jej matką jest ballada, a ojcem blues. - Kiedy miałam pięć lat, mama poszła do wróżki, która powiedziała jej, że będę szczęśliwa w muzyce i architekturze - wspomina w Kulisach Sławy charyzmatyczna Katarzyna Gärtner. Kompozytorka i pianistka przeszła niedawno kolejny udar, jednak absolutnie nie zwalnia tempa.

Od ponad pół wieku tworzy muzykę - to ona jest autorką słynnej "Małgośki”. Paradoksalnie jednak głośno zrobiło się o niej dopiero w chwili, gdy spłonął dom, który budowała 20 lat. Kompozytorka przeszła także kilka udarów. Jej stan zdrowia był bardzo zły, rokowania lekarzy także. Katarzyna Gärtner miała problemy z mówieniem i chodzeniem. - Niestety, nie biegam już z kozami jak przedtem. Ale chodzę! I gram - podkreśla dzisiaj. Z kariery na zachodzie i z życia w mieście zrezygnowała lata temu. To wtedy przeprowadziła się pod Kielce, do dziurawego młyna bez wody i prądu. Tam też zaczęła hodować kozy. - Jestem wariatką na ich punkcie! Zawsze mówię, że kozy wyleczą cały świat. Jak ma się kozę, to człowiek nigdy nie będziesz chory, nie umrze z głodu - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Spłonął jej dom, przeszła kilka udarów, a nadal nie zwalnia tempa. Kulisy Sławy Katarzyny Gärtner - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie