Do Stalowej Woli zjadą wspaniałe gwiazdy polskiego boksu, a wśród nich nie zabraknie byłych pięściarzy Stali, w tym olimpijczyka z Meksyku z 1968 roku Lucjana Treli.
- Przyjadą do nas choćby Jerzy Kulej czy Leszek Drogosz - zdradza Andrzej Szlęzak. - Chcielibyśmy zorganizować jakąś walkę pokazową, mam nadzieję, że do tego czasu reaktywujemy też sekcję bokserską w Stalowej Woli.
Podczas gali doszłoby także do wydarzenia bez precedensu. Po wielu latach spotkaliby się ponownie były mistrz olimpijski i były zawodowy mistrz świata - George Foreman i Lucjan Trela, którzy stoczyli walkę podczas Igrzysk Olimpijskich w Meksyku. Był to jedyny pojedynek, którego Foreman nie wygrał przed czasem.
- Oczywiście ściągnięcie Foremana, jako gościa naszej gali, wiązałoby się z pewnymi kosztami, liczonymi w tysiącach dolarów - przyznaje Andrzej Szlęzak. - Ale taka impreza przyniosłaby duży rozgłos Stalowej Woli, mogliby też pojawić się przy tej okazji sponsorzy. Nasza gala będzie jedną z dwóch, obok Cetniewa, która będzie związana z obchodami osiemdziesięciopięciolecia Polskiego Związku Bokserskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?