Niby są jakieś naloty, zatrzymania i inne akcje. Mija parę tygodni i znów wszystko wraca do „normy”. W tej sprawie interweniowali już okoliczni mieszkańcy, których życie w takich okolicznościach to piekło. Teraz do akcji wkroczyli przedsiębiorcy, którym młodzi ludzie „pod wpływem” odstraszają klientów - napisali list do władz miasta. To wstyd, że żadna służba - czy to państwa, czy miasta - nie może sobie poradzić z problemem, bo nawet nie chcę myśleć, że nie chce. A takie podejrzenie, niestety, samo się nasuwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?