Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawdzą czym mieszkańcy tarnobrzeskiego Piastowa palą w piecach

Klaudia TAJS [email protected]
Osiedle Piastów w Tarnobrzegu to zwarta zabudowa jednorodzinna. Temat palenia odpadów w domowatych kotłowniach nie jest tam obcy, o czym świadczy prowadzona na osiedlu od kilku lat przez uczniów Szkoły Podstawowej numer 9 akcja "Kochasz dzieci nie pal śmieci”.
Osiedle Piastów w Tarnobrzegu to zwarta zabudowa jednorodzinna. Temat palenia odpadów w domowatych kotłowniach nie jest tam obcy, o czym świadczy prowadzona na osiedlu od kilku lat przez uczniów Szkoły Podstawowej numer 9 akcja "Kochasz dzieci nie pal śmieci”. Klaudia Tajs
Strażnicy miejscy sprawdzą każdy sygnał zgłoszony przez zaniepokojonych mieszkańców tarnobrzeskiego osiedla Piastów

Strażnicy miejscy powinni częściej sprawdzać, czym mieszkańcy naszego osiedla palą zimą w piecach i należy przeprowadzić monitoring powierza - alarmują mieszkańcy osiedla Piastów w Tarnobrzegu.
To już tradycja, że zimą część mieszkańców Piastowa bije na alarm z powodu powietrza zanieczyszczonego wskutek palonymi w domowych piecach śmieciami.

O potrzebie przeprowadzenia kontroli czystości powietrza mówi jeden z mieszkańców Piastowa, który od lat upomina się, by pracownicy Inspekcji Ochrony Środowiska przeprowadzili monitoring, w wyniku którego mieszkańcy i miejskie służby poznałyby wyniki pomiarów na temat dopuszczalnych stężeń szkodliwych substancji.

PALĄ CZYM CHCĄ

Zdaniem starszego mężczyzny, który odwiedził naszą redakcję w Tarnobrzegu i tych, których drażni charakterystyczny zapach palonych w kotłowniach śmieci, niektórzy mieszkańcy Piastowa zamiast pozbywać się odpadów w legalny sposób, poprzez wrzucenie ich do pojemników, wolą palić je w domowych kotłowniach.

- Osiedle Piastów w Tarnobrzegu może bić rekordy pod względem zanieczyszczenia powietrza - przekonuje starszy mężczyzna. - Gdyby wykonano rzetelne pomiary stężeń, zwłaszcza w styczniu, lutym i marcu, o które upominamy się od lat, okazałoby się, że zanieczyszczenie powietrza na Piastowie przekracza wszelkie, dopuszczalne normy.

CZEKAMY NA SYGNAŁY

Robert Kędziora, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu tłumaczy, że jego służby nie będą prowadziły regularnych kontroli poszczególnych posesji.

- Nie będziemy chodzić od domu do domu z żądaniem pokazania przez właściciela materiału, jakim opala dom - twierdzi komendant Kędziora. - Reagujemy na telefon. Jeśli sąsiad zadzwoni i stwierdzi, że taki a taki obywatel pali śmieci w domowym piecu, to będziemy interweniować.

Do wejścia na prywatne posesje, strażników miejskich upoważnia wydane przez prezydenta Tarnobrzega zezwolenie. Upoważnienie to zostało wydane na podstawie ustawy o odpadach i ochronie środowiska. - Do tej pory mieliśmy kilka zgłoszeń odnośnie palenia w domach śmieci, lecz żadne się nie potwierdziło - dodaje komendant. - Czekamy na kolejne sygnały.

Robert Kędziora przypomina, że nie zawsze czarny i gęsty dym, wydobywający się z domowego komina, musi oznaczać, że spalane są odpady.

- Generalnie jest tak, że jeśli ktoś po dłuższej przerwie rozpala w piecu, to zadymienie jest duże - sugeruje komendant. - Nie bez znaczenia jest także ciśnienie powietrza, które często powoduje przyduchę. Dym będzie się snuł po ziemi. Są mieszkańcy, którzy polewają węgiel wodą, by dłużej się palił. To także wpływa na wygląd dymu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie