Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola nie pozwoliła się ograć gwiazdom Wieczystej Kraków. Gol Sławomira Dudy

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Stalówka nie pękła w Krakowie i w nagrodę zdobyła punkt
Stalówka nie pękła w Krakowie i w nagrodę zdobyła punkt Krzysztof Nowaliński
W 5. kolejce 3. ligi piłkarze Stali Stalowa Wola zremisowali na boisku Wieczystej Kraków, bodaj najbogatszego klubu na tym poziomie rozgrywek. Tym samym zespół trenera Łukasza Surmy zachował dwupunktową przewagę nad ekipą słynnego "Franza" Smudy

Stalówka ruszała do Krakowa po trzech zwycięstwach z kolei, które wywindowały ją na pozycję wicelidera. Łukasz Surma, trener stalowowolan, swego czasu grał w Wiśle Kraków, trenował Garbarnię, więc pod Wawel jechał z pewnymi nadziejami. Skończyło się na punkcie. Mogło lepiej, mogło i gorzej, bo w końcówce piłka trąciła o rękę Soszyńskiego. Sędzia uznał na szczęście, że rzut karny nie jest konieczny. Franciszek Smuda, coach Wieczystej, miał raczej odmienny spojrzenie na sytuację, coś tam chlapnął za dużo i zarobił żółtą kartkę.

W pierwszej połowie gospodarze długo pracowali na gola. Najaktywniejsi w przodzie byli Peszko, Mak i Majewski. 5 minut przed przerwą ten drugi urwał się obrońcom Stali na skrzydle, z linii końcowej podał w pole karne, tam do piłki doskoczył Majewski i mocnym, plasowanym strzałem nie dał Smyłkowi szans na interwencję. Dla Majewskiego, byłego reprezentanta Polski, to pierwsze trafienie na poziomie 3. Ligi.

W samej końcówce połowy do remisu mógł doprowadzić Lebioda, jednak w bardzo dobrej sytuacji przestrzelił i po sektorze gości przeszedł tylko jęk zawodu. Po zmianie stron Stalówka zaczęła zbierać kartki, wybijała z rytmu przeciwnika, a jednocześnie dość szybko wyrównała. Z głębi pola rzut wolny wykonał Kowalski, posłał piłkę w pole karne, Duda wygrał powietrzną walkę w Faworowem, Kowalski został uprzedzony (bramkarz Wieczystej też ma na imię Jakub) i piłka wpadła do sieci.

Remis nie interesował miejscowych, a i Stal nabrała ochoty na coś więcej. Przy odrobinie szczęścia Szuszkiewicz mógł trafić na 2:1. Smyłka też miał co robić. Kibice się nie nudzili, a było ich sporo, na wpływ miał wstęp wolny na stadion.

Wieczysta Kraków – Stal Stalowa Wola 1:1 (1:0)
Bramki:
1:0 Majewski 40, 1:1 Duda 60.

Wieczysta: Kowalski - Favorov, Augustyn, Bujak, Kumah – Hebel (86 Linca), Gamrot, Majewski (75 Kołodziej), Mak - Peszko, Bąk. Trener Franciszek Smuda.

Stal: Smyłek - Kowalski, Hudzik, Kucharczyk (46 Grasza), Olszewski (72 Stelmach) - Myszogląd (72 Ziarko), Soszyński, Duda (80 Kosei), Lebioda (72 Marut), Kitliński – Szuszkiewicz. Trener Łukasz Surma.

Żółte karki: Bujak - Kowalski, Olszewski, Soszyński, Duda

Sędziował Kruczyński (Żywiec).

Widzów ok. 2000.

Wkrótce więcej informacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Stal Stalowa Wola nie pozwoliła się ograć gwiazdom Wieczystej Kraków. Gol Sławomira Dudy - Nowiny

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie