Stalowa Wola. Dziesięć topoli pójdzie pod topór przy przebudowie ulicy Popiełuszki [ZDJĘCIA]

- Nie jesteśmy przeciwni temu remontowi, wręcz przeciwnie, jako mieszkańcy Stalowej Woli zależy nam, aby nasze miasto było piękne i bezpieczne. Nie możemy jednak wyrazić zgody na nieprzemyślane i zbędne zniszczenie naszego środowiska przez wycięcie zdrowych, pięknych drzew rosnących przy tej ulicy, tworzących aleję - czytamy w apelu.

Jego twórcy nie zgadzają się z opinią, że są to drzewa alergiczne, wręcz przeciwnie, powołując się na artykuł „Topole - drzewa przyszłości”, autor argumentuje, że są wielkimi pożeraczami dwutlenku węgla, producentami tlenu, nawilżaczami powietrza a w naszym klimacie rosną najszybciej. Latem topole intensywnie nawilżają oraz ochładzają suche i gorące powietrze, przyczyniając się do łagodzenia skutków tzw. miejskiej wyspy ciepła.

- Bardzo prosimy o uwzględnienie przy modernizacji drogi przy ulicy księdza Popiełuszki czynnika społecznego: głosów mieszkańców Stalowej Woli, aby nie wycinać drzew rosnących przy tej ulicy, ponieważ w dobie zmieniającego się klimatu każde drzewo jest bardzo cenne. Cały świat w obecnym czasie, sadzi drzewa, a nie wycina!!! - czytamy w apelu.

Wyciętych ma być 9-10 drzew. Topole nazywane są chwastami, są kruche, bardzo często się łamią. Nowe nasadzenia, które mają zrekompensować ich stratę to krzewy i drzewa o szybkim wzroście. Nie będą to topole.

Część drzew usunięto także na ulicy Dąbrowskiego, która jest obecnie modernizowana przez powiat. Mimo że jest tam niewiele miejsca, bo powstają chodniki i ścieżki rowerowe, zaplanowano nasadzenia.