Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola kontynuuje swój zwycięski marsz

Grzegorz Lipiec
Radosław Mikołajczak (w środku) oraz Tomasz Płonka fetują zwycięstwo Stalówki nad Gryfem.
Radosław Mikołajczak (w środku) oraz Tomasz Płonka fetują zwycięstwo Stalówki nad Gryfem. Mariusz Biel
Dziesięć spotkań bez porażki. Stal Stalowa Wola kontynuuje swój marsz w górę drugoligowej tabeli. Radek Mikołajczak trafił dwa razy.

Tym razem Stalówka nie dała żadnych szans Gryfowi Wejherowo. Beniaminek drugiej ligi przegrał 0:3, a fani oraz piłkarze zielono-czarnych już na stałe zadomowili się w czołówce tabeli.

Ponownie strzelecką formą błysnął napastnik Tomasz Płonka, który otworzył wynik sobotniego meczu. Rywala dobił w ciągu trzech minut kapitan zespołu Radosław Mikołajczak. Pomocnik Stali trafił dwa razy do siatki Gryfu, a obie bramki celebrował w podobnym sposób: robiąc z piłki brzuszek. - Obie bramki dedykuję mojej małżonce Sabinie - mówił zadowolony po końcowym gwizdku sędziego.

Piłkarze Stalówki mają powody do radości, bo potwierdzają, że są w bardzo dobrej formie i każda drużyna musi się z nimi liczyć. Jedyny minus to kolejne kłopoty zdrowotne Przemysława Oziębały. Piłkarz ten został już w trakcie sezonu sprowadzony do Stali. Zagrał w kilku spotkaniach, z meczu na mecz prezentował się coraz lepiej i złapał kontuzję w meczu z Rakowem. Uraz nie pozwolił mu dokończyć meczu z Gryfem i teraz chyba trzeba się spodziewać dłuższej przerwy tego zawodnika w meczach o ligowe punkty. Wielka szkoda. Teraz przed Stalówką wyjazd do Legionowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie