Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola. Marsz Milczenia w rocznicę stanu wojennego

Zdzisław Surowaniec
W marszu niesiony był transparent Młodzieży Wszechpolskiej.
W marszu niesiony był transparent Młodzieży Wszechpolskiej. Zdzisław Surowaniec
Przy trzaskającym mrozie, tak jak 13 grudnia przed trzydziestu jeden laty, kiedy komunistyczne władze przerwały "karnawał Solidarności" i wprowadziły stan wojenny, w Stalowej Woli zorganizowany został Marsz Milczenia.
Marsz z pochodniami.
Marsz z pochodniami. Zdzisław Surowaniec

Marsz z pochodniami.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Stan wojenny to był ponury czas, kiedy w gruzach legły marzenia o wolności, a władze komunistyczne zademonstrowały swoją siłę. To był także piękny czas solidarności Polaków, którzy nie pogodzili się z totalitarnym ustrojem i w końcu doprowadzili do jego upadku. I ta prawda została tego dnia przypomniana.

FLAGI ZWIĄZKOWE

Około dwieście osób zgromadziło się przy krzyżu przed bramą numer 3 Huty Stalowa Wola, obok ambulatorium. Powiewały flagi związkowej "Solidarności", przybyło siedem pocztów sztandarowych, w tym górników z Tarnobrzegu. Zjawiła się grupa kibiców, narodowców z Rzeszowa, Młodzież Wszechpolska i Autonomiczni Nacjonaliści oraz grupa harcerzy.

Henryk Szostak szef hutniczej "Solidarności", pod nieobecność Andrzeja Karczmarka, przewodniczącego regionalnej "S" odczytał jego refleksję. Było w niej zapewnienie, że dopóki winni wprowadzenia stanu wojennego nie zostaną skazani, marsze milczenia będą organizowane. Związkowcy zauważyli, że w tym roku w marszu milczenia nie bierze udziału klasa wojskowa.

Biskup senior Edward Frankowski powiedział, że trzeba wrócić do ideałów "Solidarności" z lat osiemdziesiątych, by zło dobrem zwyciężać. Mówił o spustoszeniu gospodarki przez stan wojenny, o stu ofiarach komunistycznej przemocy, o tysiącach ludzi cierpiących prześladowania za to, że marzyli o wolnej Polsce. Zdaniem biskupa cały naród powinien się zjednoczyć pod znakiem "Solidarności" i wrócić do ideałów "Solidarności", a wszyscy powinni pójść do wyborów.

MODLITWA ZA OFIARY

Biskup wspomniał o organizowanym tego dnia marszu wolności w Warszawie, zachęcił do modlitwy za wprowadzenie Telewizji "Trwam" na multipleks. Modlono się za ofiary stanu wojennego i za ciężko chorego duszpasterza ludzi pracy ks. Jerzego Warchoła. Odmówiono modlitwę wynagradzającą Bogu za to, co stało się z krzyżem w Warszawie i Stalowej Woli.

Marsz milczenia z zapalonymi pochodniami, z pocztami sztandarowymi "Solidarności", przeszedł ulicami miasta do bazyliki konkatedralnej. Tu odbyła się msza święta w intencji Ojczyzny. Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości złożyli wieńce i zapalili znicze pod tablicą błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki i pomnikiem błogosławionego Jana Pawła II.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie