Do rury kanalizacyjnej, która w piątek została uszkodzona wpięta jest nie tylko kanalizacja deszczowa z ulic ze strefy przemysłowej w Stalowej Woli, ale także spółki z terenów Stalowowolskiej Strefy Gospodarczej - dawnych terenów Kombinatu Huty Stalowa Wola. Po potężnej ulewie napór wody spływającej rurą o średnicy dwóch metrów rozerwał kolektor przy wale, zalewając deszczówką wymieszaną z nieczystościami około dwudziestu ogródków działkowych.
Wstępnie ustalono, że prawdopodobnie niedrożność śluzy znajdującej się kilkaset metrów za kolektorem, doprowadziła do jego uszkodzenia. Do działań wezwani strażacy wykorzystali największą pompę o przepustowości 5400 litrów na minutę. To specjalistyczna pompa dużej wydajności stosowana do usuwania skutków po powodziowych.
Działkowicze liczą swoje straty.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?