- Bili go rękami i nogami po całym ciele - relacjonuje Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy stalowowolskiej policji. To nie jedyne zdarzenie z tego dnia. Trzy godziny wcześniej w pobliżu kościoła Świętego Floriana, także trzech mężczyzn pobiło 17-latka. Chłopak odprowadził dziewczynę do domu i wracał do siebie. Po drodze spotkał dwóch chłopaków, których zna z widzenia. Zatrzymali się i zaczęli rozmawiać.
Tymczasem z kierunku dworca PKS szło także trzech mężczyzn. Potem dołączyło do nich kilku kolejnych. Wszyscy, około 10 osobowa grupa, stanęli w pewniej odległości od 17-latka i kolegów. Nagle z grupy wyłonił się jeden mężczyzna, który podszedł prosto do 17-latka i zaczął go bić. Dołączyło do niego dwóch kolejnych kolegów, i razem kopali, leżącego już na ziemi chłopaka, po całym ciele. On także trafił do szpitala.
Jak się dowiedzieliśmy w żadnym wypadku nie chodziło o pobicie i kradzież.
- Nie bili nawet po to żeby ukraść. Za każdym razem bili po prostu bez powodu - mówi Walczyna. Policja poszukuje sprawców obu pobić. Na szczęście obaj pobici są w stanie, który nie zagraża ich życiu. Maja ogólne potłuczenia ciała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?