Stalowa Wola. Poszukiwany listem gończym ratunek zawdzięcza policjantom

- Tuż przed godziną dziewiątą rano we wtorek do oficera dyżurnego stalowowolskiej komendy zadzwonił pracownik kolei z informacją, że w rejonie nastawni kolejowej Stalowa Wola Południe, w pobliżu torów kolejowych, leży w śniegu mężczyzna - usłyszeliśmy od rzecznika prasowego komendy policji Andrzeja Walczyny.

MOCNO WYZIĘBIONY

Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce i znaleźli człowieka na śniegu. - Okazało się, że jest kompletnie pijany i mocno wyziębiony. Trudno było z nim nawiązać kontakt. Policjanci natychmiast powiadomili pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala - relacjonuje rzecznik. - Sygnał pracownika kolei uratował temu człowiekowi życie - stwierdził.

Policjanci ustalili, że uratowanym od zamarznięcia jest 48-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Badanie alkomatem wykazało u niego 2,39 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu okazało się jednak, że mężczyzna poszukiwany jest listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy w Lublinie. - Mężczyzna po udzieleniu pomocy w szpitalu trafił więc do policyjnego aresztu, a następnie do zakładu karnego - usłyszeliśmy od rzecznika.

UTRATA CIEPŁA

Nie zawsze udaje się uratować człowieka leżącego na mrozie. Tej zimy były już dwa śmiertelne przypadki zamarznięcia w powiecie stalowowolskim. Stalowowolscy policjanci po raz kolejny apelują więc o zwracanie uwagi na osoby bezdomne i nietrzeźwe. - Zgłaszajmy miejsca ich przebywania. Klatki schodowe, domki letniskowe czy piwnice, nie są odpowiednimi na przeczekanie zimna. Pamiętajmy, że szczególnej pomocy wymagają osoby będące pod wpływem alkoholu, bo człowiek nietrzeźwy zdecydowanie szybciej traci ciepło - apeluje policja.